-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Archiwa
- grudzień 2024
- listopad 2024
- październik 2024
- wrzesień 2024
- sierpień 2024
- lipiec 2024
- czerwiec 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- grudzień 2023
- listopad 2023
- październik 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- marzec 2023
- luty 2023
- styczeń 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- sierpień 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- marzec 2017
- luty 2017
Kategorie
- Babie lato i kropla deszczu
- Bez kategorii
- Dla dzieci
- Koniec wakacji
- Kuchennie i smacznie
- miniatury i takie tam…
- Myślę sobie
- Niezwykłe wakacje Julki
- O Matyldzie co nie chciała Nikodema
- Opowiadania
- Opowieść Marianny
- Pasma życia
- Piaseczno
- Po co wróciłaś Agato?
- Powieści
- Przeszłość powraca
- Szczawnica
- Tajemnica Adasia
- Tenczynek
- W międzyczasie
- Widocznie tak miało być
- wierszydełka
- Wymyślanki
Meta
Archiwum kategorii: Opowiadania
🌞Kasia jedzie z wnuczką do Szczawnicy 🌞 czyli „W międzyczasie”
Jeszcze nigdy Kasia nie była tak zła na Mikołaja. Właściwie nie zła, inaczej należałoby określić jej emocje. Przepełniały ją raczej pretensje do całego świata, żal, uczucie zawodu, strachu, a jednocześnie mnóstwo obaw wynikających z bardzo wielu przesłanek. Podsumowując orzekła, iż … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii W międzyczasie
8 komentarzy
🌞Babska depresja🌞 czyli „W międzyczasie”
Kasia weszła do budynku ze świadomością, że drzwi sekretariatu są zamknięte, nikogo tam już nie ma i nie będzie więcej żadnej bratniej duszy. Wszyscy się wynieśli do innego obiektu, a dokładniej: zostali zmuszeni. Nieodwołalnie skończył się pewien etap życia. Cóż, … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii W międzyczasie
12 komentarzy
🌞Zwariowany dzień🌞czyli „W międzyczasie”
Poniedziałek był dniem zwariowanym pod każdym względem. Najpierw Kasia musiała wycofać podanie o pożyczkę z KKOP w pracy. Sprawy mieszkaniowe uległy przyspieszeniu, więc koniecznie musiała się sprężyć. Tak więc wycofała podanie o pożyczkę, poszła do finansów z bankowym kwestionariuszem do … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii W międzyczasie
13 komentarzy
🌞Kasia w Wilnie🌞 czyli „W międzyczasie”
Pomyślałam sobie, że najróżniejsze sytuacje, które się przydarzały bohaterkom ursynowskiego cyklu, a które nie zmieściły się w „głównych” powieściach, wskoczą do „W międzyczasie”. Dlatego tak nazwałam zbiorek, ponieważ wszystko dzieje się w trakcie, pomiędzy i w różnych innych konfiguracjach 😀 … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie, W międzyczasie
23 komentarze
„To tylko działka” – miniatura
Był okres w moim życiu, kiedy często jeździłam tramwajem linii 33 aż do pętli, wsiadając przy Świerczewskiego. Kiedy tramwaj skręcał z Rakowieckiej w Komarowa zawsze z podziwem patrzyłam na działki. Czekałam na ten fragment trasy, żeby napatrzeć się, nasycić oczy. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii miniatury i takie tam..., Opowiadania
4 komentarze
„Wróci?” – miniatura
W sobotni letni poranek tramwaj, którym codziennie jeździłam do pracy, był prawie pusty. Poza mną siedziały trzy osoby. Jedna z walizką, więc wyraźnie udająca się w podróż oraz dwie w tak zwanym wieku produkcyjnym, zaspane i złe, że akurat wypadła … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii miniatury i takie tam..., Opowiadania
Dodaj komentarz
„Żebrak”
Helena wysiadła z autobusu przy Madalińskiego. Szła ulicą Puławską. Od wielu dni mijała siedzącego na ziemi człowieka. Był bez nogi. Z kikutem obwiązanym brudną szmatą – żebrał. Starała się na niego nie patrzeć, nawet nie dotknąć wzrokiem. Widok był dla … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii miniatury i takie tam..., Opowiadania
Dodaj komentarz
„Lustro”
Znalazłam kilka tekstów, które określiłam mianem „miniatury”, napisanych w 1992 r. Smutne są, takie akurat sytuacje wtedy zdarzały się w nadmiarze. Pamiętam, że kilka informacji przeczytanych w prasie zrobiło na mnie wrażenie, bardzo zresztą przykre, stąd się wzięły miniaturki. Pewnie … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii miniatury i takie tam..., Opowiadania
Dodaj komentarz
„Przeszłość powraca” – koniec
Wakacje dobiegały końca. Dzieci wróciły do domu. No, ładne dzieci. Dziewiętnastoletnia Iwonka, tegoroczna maturzystka i już studentka, oraz o pięć lat starszy Karol, który za dwa miesiące stanie na ślubnym kobiercu. Kiedy przeminęło tyle lat? Jakże szybko moje słodkie, kochane … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowiadania, Przeszłość powraca
Dodaj komentarz
„Przeszłość powraca” 2
Wieczorami chodziłyśmy na tańce. Nie mogę sobie przypomnieć nazwy lokalu, ale doskonale pamiętam jak tańczyłam na półokrągłym tarasie patrząc na spienione fale, czując zapach i smak morskiego powietrza. Każda z nas miała swojego adoratora, jakżeby inaczej, młodość ma swoje prawa. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowiadania, Przeszłość powraca
Dodaj komentarz