-
Najnowsze wpisy
Najnowsze komentarze
Archiwa
- Kwiecień 2021
- Marzec 2021
- Luty 2021
- Styczeń 2021
- Grudzień 2020
- Listopad 2020
- Październik 2020
- Wrzesień 2020
- Sierpień 2020
- Lipiec 2020
- Czerwiec 2020
- Maj 2020
- Kwiecień 2020
- Marzec 2020
- Luty 2020
- Styczeń 2020
- Grudzień 2019
- Listopad 2019
- Październik 2019
- Wrzesień 2019
- Sierpień 2019
- Lipiec 2019
- Czerwiec 2019
- Maj 2019
- Kwiecień 2019
- Marzec 2019
- Luty 2019
- Marzec 2017
- Luty 2017
Kategorie
- Bez kategorii
- Dla dzieci
- Koniec wakacji
- Kuchennie i smacznie
- miniatury i takie tam…
- Myślę sobie
- Niezwykłe wakacje Julki
- O Matyldzie co nie chciała Nikodema
- Opowiadania
- Opowieść Marianny
- Pasma życia
- Piaseczno
- Po co wróciłaś Agato?
- Powieści
- Przeszłość powraca
- Szczawnica
- Tajemnica Adasia
- Tenczynek
- Widocznie tak miało być
- wierszydełka
- Wymyślanki
Meta
Archiwum kategorii: miniatury i takie tam…
Była noc
Była noc. Cienie gości tańczyły na wszystkich ścianach, skakały po suficie. Pokój – niczym samotna tratwa na bezkresnym oceanie – dryfował wśród skłębionych chmur. Była noc. Pod niebem unosiła się Wyjątkowa Życzliwość zesłana ludziom raz w roku na parę chwil. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii miniatury i takie tam...
6 komentarzy
„To tylko działka” – miniatura
Był okres w moim życiu, kiedy często jeździłam tramwajem linii 33 aż do pętli, wsiadając przy Świerczewskiego. Kiedy tramwaj skręcał z Rakowieckiej w Komarowa zawsze z podziwem patrzyłam na działki. Czekałam na ten fragment trasy, żeby napatrzeć się, nasycić oczy. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii miniatury i takie tam..., Opowiadania
4 komentarze
„Wróci?” – miniatura
W sobotni letni poranek tramwaj, którym codziennie jeździłam do pracy, był prawie pusty. Poza mną siedziały trzy osoby. Jedna z walizką, więc wyraźnie udająca się w podróż oraz dwie w tak zwanym wieku produkcyjnym, zaspane i złe, że akurat wypadła … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii miniatury i takie tam..., Opowiadania
Dodaj komentarz
„Krystyna” – ponura miniatura:(
Świat wokół zmienia się niczym obrazki w kalejdoskopie. Drobiazg potrafi zmienić życie, zniszczyć je albo uratować. Na przykład pismo znalezione w skrzynce na listy zawierające wiadomości różne od spodziewanych. I mrok osiada mimo środka dnia, mimo jasności za oknem w … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii miniatury i takie tam...
Dodaj komentarz
„Żebrak”
Helena wysiadła z autobusu przy Madalińskiego. Szła ulicą Puławską. Od wielu dni mijała siedzącego na ziemi człowieka. Był bez nogi. Z kikutem obwiązanym brudną szmatą – żebrał. Starała się na niego nie patrzeć, nawet nie dotknąć wzrokiem. Widok był dla … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii miniatury i takie tam..., Opowiadania
Dodaj komentarz
„Lustro”
Znalazłam kilka tekstów, które określiłam mianem „miniatury”, napisanych w 1992 r. Smutne są, takie akurat sytuacje wtedy zdarzały się w nadmiarze. Pamiętam, że kilka informacji przeczytanych w prasie zrobiło na mnie wrażenie, bardzo zresztą przykre, stąd się wzięły miniaturki. Pewnie … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii miniatury i takie tam..., Opowiadania
Dodaj komentarz