Archiwum kategorii: O Matyldzie co nie chciała Nikodema

„O Matyldzie co nie chciała Nikodema” koniec

Nadszedł wreszcie uroczysty dzień poprzedzony wieloma przygotowaniami i ustaleniami. Podstawowa była oczywiście sprawa miejsca zamieszkania obu młodych par. – Głupi ma zawsze szczęście – oświadczyła Mira, kiedy okazało się, że mieszkające nad nią małżeństwo wyprowadza się do własnego mieszkania otrzymanego … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści | 2 komentarze

„O Matyldzie co nie chciała Nikodema” 17

Jak było do przewidzenia, przyjaciółki przegadały prawie całą noc zwierzając się sobie z najskrytszych sekretów. Rankiem, po wczesnym i bardzo smakowitym śniadaniu składającym się z wyśmienitych wypieków pani Marty zeszły do ogrodu, gdzie ożywiona rozmowa toczyła się dalej, przy akompaniamencie … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści | 2 komentarze

„O Matyldzie co nie chciała Nikodema” 16

Dni, które nadeszły po owych wydarzeniach, były niezwykłe. Przede wszystkim dla Matyldy, bo żyła zawieszona między światem realnym a nierealnym, między ziemią a niebem niczym w letargu albo w filmie odtwarzanym w zwolnionym tempie. Patrząc na Nicka wciąż szczypała się … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści | Dodaj komentarz

„O Matyldzie co nie chciała Nikodema” 15

Tymczasem młodzi nie domyślając się jak ważne zadania przed nimi stoją, byli – najzwyczajniej i po ludzku – szczęśliwi. Przebrany w suche ubranie Nick wszedł  furtką do ogrodu witany bardzo serdecznie przez Bidę. Usłyszawszy szczekanie Matylda zerknęła przez okno i … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści | Dodaj komentarz

„O Matyldzie co nie chciała Nikodema” 14

Wrześniowy wieczór zastał panią Martę krzątającą się po kuchni. Uśmiechała się do siebie parząc herbatę w imbryczku, krojąc ciasto i rozkładając je na talerze. Pani Wanda wyjęła z prodiża sernik, przełożyła na paterę i usiadła na okrągłym stołeczku. – Marto, … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści | Dodaj komentarz

„O Matyldzie co nie chciała Nikodema” 13

W nocy obudziła Matyldę gwałtowna burza, której towarzyszyły błyskawice rozjaśniające z nagła czarne niebo, głośne grzmoty i straszna wichura. Jej podmuch otworzył okno na całą szerokość. – Cholera jasna – zaklęła Matylda mocująca się z oporną klamką podczas próby zamknięcia … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści | Dodaj komentarz

„O Matyldzie co nie chciała Nikodema” 12

Pewnego dnia Matylda postanowiła pobawić się w ogrodniczkę. – Koniecznie muszę zrobić porządek w ogrodzie. Z uwagi na remont domu nie było kiedy się nim zająć. Spójrzcie moje panie, mam wrażenie, że kwiaty są smutne, drzewa i krzewy też krzywo … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści | Dodaj komentarz

„O Matyldzie co nie chciała Nikodema” 11

Pogrążona we własnych sercowych rozterkach Matylda nie zwróciła po powrocie uwagi na zmianę w wyglądzie i zachowaniu matki. Pani Maria wydobyła z przepastnej szafy swoje stare, kolorowe sukienki, których nie nosiła od lat, zmieniła uczesanie, ufarbowała włosy, w oczach pojawił … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści | Dodaj komentarz

„O Matyldzie co nie chciała Nikodema”10

Trzy tygodnie do wyjazdu Matyldy upłynęły pod znakiem męczącej, lecz przyjemnej pracy. Mąż pani Wandy polecił grupę fachowców wykonujących szybko i solidnie prace hydrauliczne, glazurnicze, murarskie, stolarskie i również takie, który wyłonią się niespodziewanie, w najmniej odpowiednim momencie. W wyniku … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści | Dodaj komentarz

” O Matyldzie co nie chciała Nikodema” 9

W rodzinnym domu czekała na Matyldę niemiła niespodzianka: dach domu wymagał natychmiastowego remontu. Przed kilkoma dniami huraganowa wichura powaliła olbrzymie, stare drzewo, które upadając ogromnymi ramionami objęło dom w ostatnim uścisku, jakby broniąc się przed śmiercią. Smutno zrobiło się dziewczynie, … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści | Dodaj komentarz