-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Archiwa
- listopad 2024
- październik 2024
- wrzesień 2024
- sierpień 2024
- lipiec 2024
- czerwiec 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- grudzień 2023
- listopad 2023
- październik 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- marzec 2023
- luty 2023
- styczeń 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- sierpień 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- marzec 2017
- luty 2017
Kategorie
- Babie lato i kropla deszczu
- Bez kategorii
- Dla dzieci
- Koniec wakacji
- Kuchennie i smacznie
- miniatury i takie tam…
- Myślę sobie
- Niezwykłe wakacje Julki
- O Matyldzie co nie chciała Nikodema
- Opowiadania
- Opowieść Marianny
- Pasma życia
- Piaseczno
- Po co wróciłaś Agato?
- Powieści
- Przeszłość powraca
- Szczawnica
- Tajemnica Adasia
- Tenczynek
- W międzyczasie
- Widocznie tak miało być
- wierszydełka
- Wymyślanki
Meta
Archiwum autora: anka
„Babie lato i kropla deszczu” – 45
Inga usiadła w fotelu koło kominka. Nie posiadała się z radości, że wreszcie mąż zmobilizował się na tyle, żeby powiesić na ścianie półkę. Tylko jedną wprawdzie, lecz Inga sama zrezygnowała z pozostałych, aby choć jedna zawisła nad wersalką. Oprócz tego … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
4 komentarze
Radość o poranku 😃 14 listopada 2024 🐶
Nie macie pojęcia jaka radość mnie spotkała z samego rana. Mówiłam nieraz o Fundacji Duch Leona, o psiakach skrzywdzonych przez ludzi, o tzw. nieobsługiwalnych i skazanych na śmierć. O psiakach, które cudem zostały uratowane i miały szczęście trafić do psiego … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
14 komentarzy
„Babie lato i kropla deszczu” – 44
Inga z Kasią spotkały się idąc do sklepu. Inga z wózkiem za zakupy, Kasia tylko z torbą. – Zapomniałam, że jajek mam za mało. Jeszcze jabłka muszę kupić. Klarcia się zapowiedziała więc obowiązkowo musi być szarlotka – oznajmiła Kasia. – … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
8 komentarzy
Zapiski domowe 6.11.2024 🍁
Mamy za sobą „świeczkowe święta” – to określenie mi się spodobało, nie ma w sobie fałszu, udawania, że trzeba się światu pokazać. Pokazać w ilości wiązanek, zniczy, nowych ciuchów, futra wyjętego z szafy akurat na tę okazję, na dodatek pachnącego … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
11 komentarzy
„Babie lato i kropla deszczu” – 43
Zgodnie z poleceniem Marysi Bogna z Jagną stawiły się w „Filiżance” wielce zaciekawione zagadkowymi słowami przyjaciółki. – Słuchajcie dziewczyny – zaczęła Marysia z tajemniczą miną, – zdarzyło się coś niesamowitego. Normalnie w głowie się nie mieści. – Komu? – od … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
6 komentarzy
„Babie lato i kropla deszczu” – 42
Jagna i Bogna siedziały w ogródku Sabiny. Ewelinka bawiła się z Zadrą, która w stosunku do dziecka była niezwykle uważna i delikatna, zwykle nieco zwariowana i nadpobudliwa, pozwalała Ewelince głaskać się, tarmosić, wreszcie znieruchomiała kiedy maleńka dziewczynka położyła główkę na … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
6 komentarzy
Zapiski domowe 25.10.2024 🐶
Wstałam po piątej. Ciemno, mgła spowiła całe osiedle. Franek przesypia noce u nas 😺 wcale nie idzie do siebie. Przestał domagać się wypuszczania na zewnątrz o różnych nieludzkich nocnych porach próbując po chwili wrócić. Wyraźnie Franulkowi koci pesel daje się … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
15 komentarzy
„Babie lato i kropla deszczu” – 41
Nazajutrz przed południem Marysia zgodnie z umową zjawiła się w domu pana Horacego. Stary leśnik jak na swoje lata trzymał się świetnie. Receptę miał prostą, nie krył jej przed nikim lecz przeciwnie, dzielił się z każdym, kto tylko chciał słuchać. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
6 komentarzy
Po powrocie 🍁
Minął miesiąc od naszego powrotu z wakacji w Szczawnicy a ja wciąż mam problem z napisaniem kilku słów. Całe wakacje były dla mnie dziwne. Jakbym – kurczę blade – zapadła na jakoweś rozdwojenie jaźni, schizę albo inne diabelstwo. Cieszyłam się … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
22 komentarze
„Babie lato i kropla deszczu” – 40
Nazajutrz wczesnym rankiem wyruszyli piechotą do Krościenka, weszli na szlak rozpoczynając wędrówkę z ulicy Jagiellońskiej, potem skręcili w uliczkę Trzech Koron, przeszli obok kaplicy św. Rocha i budynku Nadleśnictwa. – Nie wiem czy wiesz, że ten szlak jest najstarszym … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
10 komentarzy