Archiwum miesiąca: luty 2019

„Pasma życia” 18a

Kasia zastukała do drzwi Adelki. Przywitał ją oczywiście ogłuszający radosny psi jazgot, po którego opanowaniu przysiadła na krześle. Na chwilę tylko, bo przecież nie miała czasu, musiała nadrobić domowe zaległości powstałe podczas pobytu taty u niej, kiedy Tosia pojechała do … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Pasma życia, Powieści | Dodaj komentarz

Babcia, pączki i Szczawnica

Udało się babcię D. zawieźć na kontrolną wizytę. Oczywiście nie chciała jechać. Na śniadanie nie przyjdzie, nie wstanie, poleży, bo całą noc nie spała – co było oczywistą nieprawdą, jest to tekst powtarzany każdego ranka. No dobrze, w końcu jakoś … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Kuchennie i smacznie, Myślę sobie, Szczawnica | Dodaj komentarz

„Pasma życia” 18

Kasia obserwowała modrzew rosnący za oknem. Niedawno był malutkim drzewkiem narażonym na zniszczenie głównie  przez sanki zjeżdżające z dziećmi z górki, a teraz stał wysoki, piękny, majestatycznie poruszając miękkimi igłami. Myślała o ojcu. Jego choroba została ostatecznie zdiagnozowana. Wyrok zapadł. … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Pasma życia, Powieści | Dodaj komentarz

Koszmar

Koszmarny mieliśmy późny wieczór. Wyszliśmy z psami oboje z mężem, wracając – psy zaczęły się zachowywać jakby chwyciły świeży trop i ciągnęły smycze z wielką siłą. Mimo ciemności zauważyłam poruszający się cień. Mała sarenka. Kręciła się wcale nie uciekając. Dopiero … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie | Dodaj komentarz

Jest ciemno

Jest ciemno, właściwie po dobranocce, a ja dopiero włączyłam Lapcia. A i to na chwilę, bo po całym dniu w ruchu dotarłam do domu i wcale nie kończę działań na dziś, lecz idę smażyć nieśmiertelne naleśniki:) Rano zabiegi, potem awizo … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie | Dodaj komentarz

„Pasma życia” 17

Rozległ się dźwięk domofonu w Kasinym przedpokoju. – Boże, jak ja was dawno nie widziałam wszystkich razem  –  Kasia próbowała przekrzyczeć  Dżemika, który swoim zwyczajem rozszczekał się z radości. – Rozlazłyście się po świecie i nie można  was było pozbierać … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Pasma życia, Powieści | Dodaj komentarz

Przynajmniej się dzieci nie potrują

Czytałam właśnie o południowej obwodnicy Warszawy, która zaplanowana była wieki temu, jeszcze zanim zamieszkałam na Ursynowie. Czyli czasy serialu Alternatywy 4 i dokładnie moje tereny, wokół mego bloku. Wtedy można było budować drogi, autostrady i diabli wiedzą co jeszcze, bo … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie | Dodaj komentarz

Milczący przyjaciel

Dziś byłam na rehabilitacji po raz pierwszy. Nie w ogóle, tylko w tym „turnusie”, na szyjny odcinek kręgosłupa. Czekałam od sierpnia i się doczekałam:) Udało mi się nawet zmienić godzinę i od jutra będę skoro świt o siódmej piętnaście w … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie | Dodaj komentarz

„Pasma życia”16e

Wieczorem nadciągnęły chmury nie wiadomo skąd, jak to w górach. Pojawiły się nagle i lunął deszcz. Padał przez całą noc „jednaki, miarowy, niezmienny”. Ranek wstał jeszcze mokry i pochmurny, ale po chwili wyłoniło się słońce, ożywiło i rozweseliło zamglony świat, … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Pasma życia, Powieści | Dodaj komentarz

Moja miłość:)))

Wróciłam od Calineczki. Uwielbiam tę kruszynkę, kocham obłędnie i przez cały dzień mogę ją tulić w ramionach. Na razie nie zgłasza sprzeciwu, chichra się na głos:) Tak sobie myślę, że jak własne moje dzieci były małe, ja miałam na głowie … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie | Dodaj komentarz