-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Archiwa
- listopad 2024
- październik 2024
- wrzesień 2024
- sierpień 2024
- lipiec 2024
- czerwiec 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- grudzień 2023
- listopad 2023
- październik 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- marzec 2023
- luty 2023
- styczeń 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- sierpień 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- marzec 2017
- luty 2017
Kategorie
- Babie lato i kropla deszczu
- Bez kategorii
- Dla dzieci
- Koniec wakacji
- Kuchennie i smacznie
- miniatury i takie tam…
- Myślę sobie
- Niezwykłe wakacje Julki
- O Matyldzie co nie chciała Nikodema
- Opowiadania
- Opowieść Marianny
- Pasma życia
- Piaseczno
- Po co wróciłaś Agato?
- Powieści
- Przeszłość powraca
- Szczawnica
- Tajemnica Adasia
- Tenczynek
- W międzyczasie
- Widocznie tak miało być
- wierszydełka
- Wymyślanki
Meta
Archiwum miesiąca: luty 2019
„Pasma życia” 18a
Kasia zastukała do drzwi Adelki. Przywitał ją oczywiście ogłuszający radosny psi jazgot, po którego opanowaniu przysiadła na krześle. Na chwilę tylko, bo przecież nie miała czasu, musiała nadrobić domowe zaległości powstałe podczas pobytu taty u niej, kiedy Tosia pojechała do … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Pasma życia, Powieści
Dodaj komentarz
Babcia, pączki i Szczawnica
Udało się babcię D. zawieźć na kontrolną wizytę. Oczywiście nie chciała jechać. Na śniadanie nie przyjdzie, nie wstanie, poleży, bo całą noc nie spała – co było oczywistą nieprawdą, jest to tekst powtarzany każdego ranka. No dobrze, w końcu jakoś … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Kuchennie i smacznie, Myślę sobie, Szczawnica
Dodaj komentarz
„Pasma życia” 18
Kasia obserwowała modrzew rosnący za oknem. Niedawno był malutkim drzewkiem narażonym na zniszczenie głównie przez sanki zjeżdżające z dziećmi z górki, a teraz stał wysoki, piękny, majestatycznie poruszając miękkimi igłami. Myślała o ojcu. Jego choroba została ostatecznie zdiagnozowana. Wyrok zapadł. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Pasma życia, Powieści
Dodaj komentarz
Koszmar
Koszmarny mieliśmy późny wieczór. Wyszliśmy z psami oboje z mężem, wracając – psy zaczęły się zachowywać jakby chwyciły świeży trop i ciągnęły smycze z wielką siłą. Mimo ciemności zauważyłam poruszający się cień. Mała sarenka. Kręciła się wcale nie uciekając. Dopiero … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
Dodaj komentarz
Jest ciemno
Jest ciemno, właściwie po dobranocce, a ja dopiero włączyłam Lapcia. A i to na chwilę, bo po całym dniu w ruchu dotarłam do domu i wcale nie kończę działań na dziś, lecz idę smażyć nieśmiertelne naleśniki:) Rano zabiegi, potem awizo … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
Dodaj komentarz
„Pasma życia” 17
Rozległ się dźwięk domofonu w Kasinym przedpokoju. – Boże, jak ja was dawno nie widziałam wszystkich razem – Kasia próbowała przekrzyczeć Dżemika, który swoim zwyczajem rozszczekał się z radości. – Rozlazłyście się po świecie i nie można was było pozbierać … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Pasma życia, Powieści
Dodaj komentarz
Przynajmniej się dzieci nie potrują
Czytałam właśnie o południowej obwodnicy Warszawy, która zaplanowana była wieki temu, jeszcze zanim zamieszkałam na Ursynowie. Czyli czasy serialu Alternatywy 4 i dokładnie moje tereny, wokół mego bloku. Wtedy można było budować drogi, autostrady i diabli wiedzą co jeszcze, bo … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
Dodaj komentarz
Milczący przyjaciel
Dziś byłam na rehabilitacji po raz pierwszy. Nie w ogóle, tylko w tym „turnusie”, na szyjny odcinek kręgosłupa. Czekałam od sierpnia i się doczekałam:) Udało mi się nawet zmienić godzinę i od jutra będę skoro świt o siódmej piętnaście w … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
Dodaj komentarz
„Pasma życia”16e
Wieczorem nadciągnęły chmury nie wiadomo skąd, jak to w górach. Pojawiły się nagle i lunął deszcz. Padał przez całą noc „jednaki, miarowy, niezmienny”. Ranek wstał jeszcze mokry i pochmurny, ale po chwili wyłoniło się słońce, ożywiło i rozweseliło zamglony świat, … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Pasma życia, Powieści
Dodaj komentarz
Moja miłość:)))
Wróciłam od Calineczki. Uwielbiam tę kruszynkę, kocham obłędnie i przez cały dzień mogę ją tulić w ramionach. Na razie nie zgłasza sprzeciwu, chichra się na głos:) Tak sobie myślę, że jak własne moje dzieci były małe, ja miałam na głowie … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
Dodaj komentarz