Archiwum kategorii: Myślę sobie

Refleksje, wspomnienia itp.

„Cukiernia Pod Amorem” i inne kwestie

6.02.2020 „Cukierni Pod Amorem” miałam do tej pory: cz.1 – „Zajezierscy”, cz.2 – „Cieślakowie”, cz.3 – „Hryciowie”. Do tego powiązana „Podróż do miasta świateł” w dwóch częściach: 1. „Róża z Wolskich”, 2. „”Rose de Vallenrod”. Teraz dostałam 3-cią część losów … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie | 30 komentarzy

Przemknęły

Przemknęły dni jeden za drugim szybko, jak to ostatnio mają we zwyczaju. Gdzie ten czas, kiedy czekałam na coś i czas się ciągnął niczym sparciała guma 😉 W piątek byłam „na dyżurze” u Calineczki. Spadł pierwszy – i jak dotąd … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie | 36 komentarzy

Szczawnickie wspominki 5

18 marca 1948 roku na mocy zarządzenia Ministra Zdrowia upaństwowiono Uzdrowisko Szczawnica. Wybudowano sanatoria branżowe, duże budynki o bryłach zupełnie nie pasujących do pięknej uzdrowiskowej zabudowy. Niemniej jednak mnóstwo ludzi dzięki nowym obiektom mogło skorzystać z pobytu w uzdrowisku, leczenia … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie, Szczawnica | 22 komentarze

21 stycznia 1948

Dziś jest Dzień Babci i z tej okazji wszystkim babciom należą się kwiaty i życzenia. Więc wszystkiego najlepszego 🙂 🙂 🙂  Dla mnie jednak dzień 21 stycznia łączy się z rocznicą ślubu moich rodziców i to do nich, za Tęczowy … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie, Tenczynek | 25 komentarzy

Niedziela z Orkiestrą

Niedziela upłynęła pod znakiem Orkiestry. Po obiedzie wyruszyliśmy z psiepsiołami w poszukiwaniu wolontariuszy. Można było wysłać sms, ale wtedy nie mielibyśmy serduszka. A jest ono symbolem czegoś dobrego, łączącego, tworzy wspólnotę co widać choćby po ludziach uśmiechających się do siebie na … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie | 31 komentarzy

Zapiski

9 stycznia 2020 Coś smacznego przydałoby się zrobić. Dawno nie było. Zacznę od dziś, choć fotki nie ma, nie zdążyłam zrobić. Postawiłam na stół, Mąż poszedł po babcię D. a ja zapomniałam pstryknąć. Babcia D. – jak każdego dnia – … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Kuchennie i smacznie, Myślę sobie | 25 komentarzy

Psy, dzieci i życie :)

Obiecałam wspomnieć o Calineczce, u której „na służbie” byłam w piątek 3-go stycznia. Mąż zawiózł mnie i Średnią wcześnie rano, żeby Synowa zdążyła do pracy. Malutka była po szczepieniu i została jeszcze w domu, nie poszła do żłobka, aby nie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie | 27 komentarzy

O szczawnickiej „Czardzie” co nieco /2

Nie wiem dlaczego dzisiejszy wpis wylądował przed sylwestrowym. Piszę więc ten sam tytuł ponownie, może wskoczy na miejsce i wtedy spojrzycie na właściwy tekst. Dlaczego tak muszę sobie łamać głowę od początku roku? 😉

Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie, Szczawnica | 14 komentarzy

Ostatni dzień roku

Ostatni dzień roku 2019. Dziwne, za oknem ani jednego płatka śniegu, za to wiatr się zerwał, zrzuca, znosi, porywa, przestawia każdy przedmiot, na jaki natrafi. Jest dokuczliwy, wciska się pod kurtkę, sypie piaskiem w oczy, choć to nie pustynia. Jakiś … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie, Szczawnica | 26 komentarzy

O szczawnickiej „Czardzie” co nieco

Do zajazdu  „Czarda” trafiliśmy od razu podczas pierwszego pobytu w Szczawnicy. Zatrzymaliśmy się wówczas w „Budowlanych”, Mąż w ostatniej chwili – szukając miejsca na wyjazd w góry na Sylwestra, w biurze podróży otrzymał do wyboru dwie propozycje: Muszynę i Szczawnicę. Jakiś … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie, Szczawnica | 19 komentarzy