Po raz pierwszy w życiu nie mogę przytulić mojego Małego synka w dniu naszego wspólnego święta, buuu… 🙁 🙁 🙁 Dziś właśnie mija okrągła rocznica dnia, w którym po raz drugi zostałam mamą. Mogę tylko przez telefon dziecku złożyć życzenia. Oraz tutaj.
SYNKU!!!!
Niech Cię omijają wszelkie niebezpieczeństwa, bądź zdrów i
szczęśliwy!!!
I jeszcze – żebyśmy mogli wspólnie spędzać wszystkie następne święta bez obaw i strachu, bez cienia i mroku jakim dziś jest powleczony świat.
Dla SYNA i CIEBIE, wszystkiego najlepszego zawsze i wszędzie, na przekór siłom złym!
To smutne.Ja też tęsknię za maluchami.Musimy to przetrwać. Wszystkiego najlepszego dla syna.
Najlepszego dla Syna i dla Ciebie! Nie smuć się, to wariactwo się kiedyś skończy i wyściskasz solenizanta.
Ja mojej 11 kwietnia też nie wyściskam, a drugiej w marcu też nie miałam jak , tylko wirtualnie, ale to nie pierwszyzna, bo mieszka daleko.
Dołączam się do życzeń dla jubilata i z całego serca życzę mu mnóstwo szczęścia i zdrowia 🙂
Taki czas teraz, Aniu… Wirus pozbawił nas możliwości spotkań z bliskimi i znajomymi. Najgorsze, że nie wiadomo na jak długo. Bardzo mi to dokucza. Nie wiem kiedy będę mogła zobaczyć się z siostrą i rodzicami. A rozmowy telefoniczne, nawet codzienne, to nie to samo, co spotkanie w cztery oczy.
Trzymaj się zdrowo, moja duszko :-). Ściskam!
Wszystkiego, co najlepsze dla Ciebie i Syna! 🙂
Aniu wiem jak to przezywasz, ale nie pociecha będzie, ze to dla wspólnego dobra. Najlepsze życzenia dla Jubilata i dla Jego Mamy. Uściski
Niech się Synkowi spełnią wszystkie Twoje życzenia:)
ps. wiem Kochana jak się czujesz, to samo miałam kilka dni temu (18 marca).
Uściski dla Ciebie:).
Dołączam do życzeń, każde urodziny trzeba świętować, aby podkreślić cud narodzin i radość życia, po wszystkim poświętujecie podwójnie!
dużo zdrowia i szczęścia dla Synka i dla Mamusi.
Następne Urodziny spędzicie na pewno juz razem
Wszystkiego najlepszego <3
Mam dwóch synów. I też niedawno obchodzili urodziny. Na szczęście to było przed….. więc jeszcze zdążyłam ich do siebie przytulić…
Urodziny dziecka – te pierwsze i potem wszystkie następne to wielkie wydarzenie.
Wszystkiego Najlepszego dla Mamy i Syna 🙂
Anno – polecam uzycie SKYPE. W aktualnej rzeczywistosci to jest calkiem dobre wyjscie. Polecam.
Zdrowia i szczęścia Wam obojgu życzę 🙂 Niech kolejne urodziny będą mogły być wyściskane i radosne.. Buziaki dzielna Mamo!
Dziewczyny Kochane!!!
Wszystkim Wam baaardzo dziękuję za życzenia w imieniu swoim i Małego, który nie wiem kiedy zrobił się taki… duży 🙂 Wprawdzie Dużego nie prześcignie, bo 3 lata różnicy między moimi Skarbami, ale urósł jakoś niepostrzeżenie… 🙂
Wierzę, że wróci normalność, kiedyś się to szaleństwo skończy, to kwestia czasu, w średniowieczu też się kończyło, hiszpanka przeszła i minęła zostawiając morze ofiar i wspomnienia, jeszcze do dziś żywe. Moja ciocia krakowska ostatnio mi opowiadała, że pamięta jak jej tata wspominał, że kiedy był małym chłopcem panowała zaraza. Pamiętał, jak jego mała siostrzyczka i ojciec leżeli w izbie i strasznie cierpieli. I przyszli jacyś ludzie, na bramce przywiesili napis „zaraza” i sobie poszli. Potem on, mały chłopczyk, niósł trumienkę dla siostrzyczki. Teraz też mam ciarki pisząc te słowa, a zryczałam się jak głupia kiedy ciocia opowiadała. Bardzo lubiłam wujka, jej tatę.
Nieodparcie nasuwa mi się myśl, że jesteśmy – jako ludzkość – zbiorowiskiem nie najlepiej zachowującym się w stosunku do Natury, Ziemi-Gai, i co jakiś czas zbieramy za to zapłatę… Czy wysnujemy wnioski na przyszłość? Część z nas na pewno, jeszcze przed zarazą powstały ruchy mające na celu wspomaganie, ratowanie Ziemi, środowiska, klimatu itp., może szerzej się otworzą oczy większej ilości ludzi na konieczność zmian w codziennym życiu? Na zmiany żywienia, korzystania z tzw. dobrodziejstw cywilizacji? Nie wiem. Wiem, że wszystko jest „po coś”, że nie ma przypadku, że ze wszystkiego mamy wyciągać wnioski i się uczyć.
Dziękuję jeszcze raz 🙂 I trzymajcie się, trzymajmy się w oczekiwaniu na zmiany na lepsze. Ściskam bezwirusowo 🙂 🙂 🙂
Oby było po coś dobrego…
Jotuś! No jasne, że tak. Po każdej nocy następuje świt, przecież
„…a po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój…”
Tak będzie, tak musi być!!!
Aniusiu, ale mnie wzruszyłaś! Ja też życzę wszystkiego najlepszego! A najbardziej szybkiego powrotu do normalności! Wielkie przytulasy!
Ewunia:-) Dzięki, buziaki 🙂
Wszystkiego najlepszego! Wygląda na to, że w tym roku czeka nas również nietypowa Wielkanoc. Ech…
Bożenko:-) Dziękujemy 🙂 Bardzo nietypowa, jeszcze takiej nie było. Owszem, był czas, że brakowało produktów, towarów, ale ludzie spotykali się, byli razem bardziej niż kiedykolwiek…
Spóźnione, ale najserdeczniejsze życzenia wszystkiego najlepszego!
W przyszłym roku na pewno uda się wyściskać i wyprzutylać podwójnie :))
Mokuren:-) Dziękujemy 🙂 Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku nadrobię;)
A poważnie mówiąc – u nas od dziś większe zaostrzenia, nie do wszystkich dociera powaga sytuacji.
Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie, Kochana 🙂 Tego się trzymajmy.
Ściskam :*
Amasjo:-) A mamy inne wyjście? Inaczej zwariować można.
Buźka 🙂