-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Archiwa
Kategorie
Meta
Archiwum kategorii: Powieści
” Po co wróciłaś Agato?” 1
Aldona wysiadła z autobusu linii 505 na rogu Cynamonowej i Indiry Ghandi. Chciała przejść przez bazarek, zrobić zakupy a potem odwiedzić Dorotę. Miały do omówienia wiele spraw związanych z przyjazdem Teresy i Juranda. Pokręciła głową rozważając bardzo odkrywczą myśl: jak … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Po co wróciłaś Agato?
7 komentarzy
Tytułem wstępu do: „Po co wróciłaś Agato?”
Dawno, dawno temu, jak to w bajkach bywa:) powstało „Wejście w światło”. Wyszło w 1995 toku (więc siłą rzeczy musiałam je napisać dużo wcześniej, bo szukanie wydawcy zajęło sporo czasu) nakładem wydawnictwa Linia. Tak naprawdę pisałam dla odreagowania różnych moich … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie, Po co wróciłaś Agato?
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” – koniec
Szliśmy objęci i przytuleni do siebie jakbyśmy mieli po szesnaście lat. Nie spotkaliśmy nikogo po drodze, pora była nietypowa dla psiarzy. Wjechaliśmy windą na górę. Herbert przekręcił klucz w zamku. Zanim otworzył drzwi zasypał mnie gradem niecierpliwych pocałunków, szukałam jego … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 20
Przez szeroko otwarte balkonowe okno wiatr wtłaczał do pokoju świeże, ciepłe, czerwcowe powietrze, pachnące latem i słońcem, stawiające przed oczyma obrazy wielu wakacyjnych dni z minionych lat. Siedziałam nieruchomo, zapatrzona i zasłuchana we wspomnienia. Widziałam ukwiecone łąki, polne drogi obrośnięte … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 19
Nie da się ukryć, że ostatnia uwaga Majki dała mi wiele do myślenia. Kretynka to kretynka, ale dlaczego akurat w tym momencie? Jesteś Marianno głupią, rozhisteryzowaną babą, nie umiejącą zapanować nad nerwami i językiem – mówiłam sama do siebie. Dopóki … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 18
Przez długi czas po owym fatalnym dniu żyłam jak w letargu. Na pozór funkcjonowałam prawidłowo, wykonywałam domowe obowiązki, odpowiadałam w miarę sensownie na zadawane pytanie. Szkrabom powiedziałam, że mam zaległy urlop. Były uszczęśliwione chwilową rezygnacją ze świetlicy. Wszystkie formalności w … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 17
Wyszłam z redakcji, szłam, szłam i szłam ze Śródmieścia na Ursynów. Właściwie wlokłam się noga za nogą. Nie widziałam wokół siebie ludzi, było mi obojętne gdzie jestem, czy mnie ktoś potrąca, czy się za mną ogląda. Nie mogłam skupić uwagi … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 16
Budzik wydzwonił się do końca, wcale go nie słyszałam. Obudziła mnie Kuleczka strącając kwiatek na podłogę. Półprzytomna skoczyłam na równe nogi. Musiałam się zwijać jak w ukropie, spałam o całe pół godziny za długo. Rzuciłam się do dzieci. Gwałtownie obudzone … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 15
Wieczorem „coś” kazało mi wyjść na balkon. Szkraby były już w łóżkach wykąpane i pachnące. Przygotowałam im ubranka na jutrzejszy dzień i zastanawiałam się jak sobie poradzę z nowymi obowiązkami. Mimo wielkiego płaczu zapisałam chłopców do świetlicy. Na szczęście mieli … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 14
Pierwszego września wystroiłam moje pociechy niczym książątka i zaprowadziłam do szkoły. Nie była to dla nich wielka atrakcja, miały za sobą rok w zerówce, umiały czytać od piątego roku życia a pisać nauczyły się same, z własnej i nieprzymuszonej woli. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz