Archiwum kategorii: Powieści

„Pasma życia” 4

Elżbieta siedziała  w pokoju nie włączając światła. Telewizor mrugał, wypełniając niebieskawą poświatą pomieszczenie, ledwo dał się słyszeć głos lektora czytającego informacje. Ponieważ z pokoju zajmowanego przez Mirka nie dochodziły żadne odgłosy, miała nadzieję, że usnął i nie będzie jej niepokoił … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pasma życia, Powieści | 2 komentarze

„Pasma życia” 3

Adelka mieszkała na ostatnim piętrze w tym samym bloku co Elżbieta. Miała fantastyczny widok z balkonu, rybki w akwarium, dwie papużki oraz Reksa i Misia. Pierwszy był ogromnym, pięknym dogiem de bordeaux, drugi zaś małym, czarnym, słodkim, kochanym kundelkiem o … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pasma życia, Powieści | 2 komentarze

„Pasma życia” 2  

  Kasia znała Mikołaja od wielu lat, od chwili powrotu z urlopu wychowawczego po urodzeniu Kamila. Widywała go na korytarzu, często podczas zebrań, odpraw, spotkań w pracy siadał naprzeciw niej. Ciągle gdzieś się w pobliżu pojawiał. Inni zapadli w mroki … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pasma życia, Powieści | Jeden komentarz

Zapraszam na Ursynów oraz do Szczawnicy

„Pasma życia” zaczęłam pisać w 2005 r. Pamiętam dokładnie jak do tego doszło. Szłam z moim Browciem (średni prawie sznaucer) na spacer górką w stronę giełdy, na Ursynowie oczywiście, towarzyszyły nam cztery psy, a właściwie dwie suczki i dwa psy … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie, Pasma życia | 2 komentarze

„Pasma życia” 1

Zima 2005 Elżbieta wróciła  z bólem głowy. W domu na szczęście nikogo nie było. To znaczy żadnej dwunożnej istoty, bo z niecierpliwością czekały dwie suczki – zwane psicami – oraz kot o imieniu Kocio. Powitały ukochaną panią z wielką radością. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pasma życia, Powieści | 2 komentarze

„Po co wróciłaś…” 40 – koniec drugiej części cyklu ursynowskiego

Ostatni tydzień wakacji minął bardzo szybko. Po wyjeździe Teresy i chłopaków zrobiło się cicho i spokojnie. Aldona kwitła szczęściem, Sergiusz patrzył w nią jak w obraz oszołomiony natężeniem przeżywanych uczuć. Jak to możliwe, żeby on, tak trzeźwo patrzący na świat, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Po co wróciłaś Agato?, Powieści | 2 komentarze

„Po co wróciłaś…” 39

Tak to już jest na tym świecie, że wszystko co dobre szybko się kończy. Przeminął pełen wrażeń weekend. Teresa spakowała swoje bagaże, wzięła też trochę rzeczy Aldony, bo ciasno byłoby w samochodzie w drodze powrotnej ze względu na obecność Tiny … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Po co wróciłaś Agato?, Powieści | Dodaj komentarz

„Po co wróciłaś…” 38

Szli rozglądając się wokół, poznając nowe miejsca zaglądali przez płoty na posesje. – Wujku, co to za komin? – spytała Inka wskazując na bijący w niebo wysoki komin z czerwonej cegły. – Tu była stara cegielnia. – Tata opowiadał mi, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Po co wróciłaś Agato?, Powieści | Dodaj komentarz

„Po co wróciłaś…” 37

Nie budząc śpiącej cioci Rózi oraz zostawiwszy rodzicom kartkę i informacją – „wychodzimy na trochę, a jak wrócimy to powiemy gdzie jesteśmy”, dzieci opuściły dom wcześnie rano. Nie zabrali ze sobą Tiny, przekupili ją, czy też raczej odwrócili uwagę od … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Po co wróciłaś Agato?, Powieści | 4 komentarze

„Po co wróciłaś…” 36

Aldona siedziała w wąskiej kościelnej ławce. Przeżywając raz jeszcze pożegnanie z mężem przeniosła się w inny wymiar opuszczając rzeczywistość. Nie brała udziału w mszy obecna będąc jedynie ciałem. Ocknęła się dopiero wtedy, gdy Linka trąciła ją mocno w bok. – … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Po co wróciłaś Agato?, Powieści | Dodaj komentarz