-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Archiwa
- grudzień 2024
- listopad 2024
- październik 2024
- wrzesień 2024
- sierpień 2024
- lipiec 2024
- czerwiec 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- grudzień 2023
- listopad 2023
- październik 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- marzec 2023
- luty 2023
- styczeń 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- sierpień 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- marzec 2017
- luty 2017
Kategorie
- Babie lato i kropla deszczu
- Bez kategorii
- Dla dzieci
- Koniec wakacji
- Kuchennie i smacznie
- miniatury i takie tam…
- Myślę sobie
- Niezwykłe wakacje Julki
- O Matyldzie co nie chciała Nikodema
- Opowiadania
- Opowieść Marianny
- Pasma życia
- Piaseczno
- Po co wróciłaś Agato?
- Powieści
- Przeszłość powraca
- Szczawnica
- Tajemnica Adasia
- Tenczynek
- W międzyczasie
- Widocznie tak miało być
- wierszydełka
- Wymyślanki
Meta
Archiwum kategorii: Powieści
„Babie lato i kropla deszczu” – 5
Pewnego dnia Jagna podjęła decyzję. Tym razem była przekonana, że to decyzja ostateczna. Kilka razy była bliska jej podjęcia. Za każdym razem zdawało się, że to już prawie nieodwołalnie decyzja ostateczna, ale – jak wiadomo – „prawie” czyni wielką różnicę. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
12 komentarzy
„Babie lato i kropla deszczu” – 4
Jagna Turska przyzwyczajona była do częstego pokonywania dużych odległości drogą powietrzną. Wykorzystywała czas przelotu na odpoczynek, nadrabianie zaległości w lekturze spowodowanych codziennym brakiem czasu, oraz na doskonalsze przygotowywanie się do spotkań biznesowych, na które się udawała. Tym razem będąc już … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
10 komentarzy
„Babie lato i kropla deszczu” – 3
Inga rano wstała z bólem głowy, dręczyły ją koszmarne sny związane z nieustającymi myślami dotyczącymi przyszłości. Komornikowi wciąż nie udawało się odzyskać ich pieniędzy i nie miała nadziei na rychłe rozwiązanie, ponieważ w związku z reformami sądownictwa, zwanymi przez ich … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
2 komentarze
„Babie lato i kropla deszczu” – 2
Inga wróciła od Sabiny wcale nie pocieszona. Starała się robić dobrą minę do złej gry, bo cóż jej pozostało? W rzeczywistości czuła się wewnętrznie zdruzgotana, nie widziała przed sobą żadnego wyjścia, nie potrafiła logicznie myśleć jakby rozsądek udał się w … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
8 komentarzy
„Babie lato i kropla deszczu” – 1
Był wczesny październikowy poranek. Inga Bednarska wyszła z psami na przyosiedlową łąkę. Z dalszego spaceru zrezygnowała, zmarzły jej ręce. Wychodząc z domu zarzuciła na siebie tylko cienką kurtkę, tymczasem powietrze okazało się wręcz mroźne, szron na trawach iskrzył się … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
18 komentarzy
Prezent świąteczny czyli losowo wybrany rozdział z: „Babie lato i kropla deszczu”
36— Marysia rozlokowała się w „Budowlanych”, Fruzia odpoczywała na hotelowym parkingu w bliskim towarzystwie srebrnego mercedesa i złocistego peugeota, mogła więc usnąć bez obaw, że jakiś obcy ją zarysuje albo przytrze lusterko. Dziewczyna wyszła na balkon. Wychyliwszy się znad balustrady … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Powieści
14 komentarzy
„Widocznie tak miało być” – 73
Oszołomiony niespodziewanymi wiadomościami, z nadmiaru emocji wciąż nie do końca rozumiejąc co się dzieje wokół, Sergiusz stał pod drzwiami Aldony dzierżąc w ręce wielki bukiet czerwonych róż. Wszedł na klatkę, drzwi były otwarte na oścież i podparte metalową podpórką. Ktoś … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Powieści, Widocznie tak miało być
8 komentarzy
„Widocznie tak miało być” – 72
Pól roku później Sergiusz wchodził po schodach na pokład samolotu. Gdyby mógł, poleciałby na własnych skrzydłach, byle tylko prędzej znaleźć się na miejscu. Tak było mu lekko jak nie pamiętał kiedy, może jak jeszcze nigdy. Nareszcie mógł wrócić do domu, … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Powieści, Widocznie tak miało być
7 komentarzy
„Widocznie tak miało być” – 71
Aldona ze wzruszeniem patrzyła na maleńką główkę, drobniutkie rączki i paluszki cieniutkie jak zapałki, na tę istotkę, która pojawiła się w jej życiu i na zawsze zmieniła rzeczywistość. Powinien jej w tej chwili towarzyszyć Sergiusz, powinien…ale… ona przecież tego nie … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Powieści, Widocznie tak miało być
7 komentarzy
„Widocznie tak miało być” – 70
Listopad Aldona spędzała weekend sama i w spokoju. Dziewczynki zabrał teść, mieli pojechać zwiedzić zamek w Czersku. Dawno już obiecał im taką wycieczkę i nareszcie udało się zamiar zrealizować. Snuła się po domu w zwolnionym tempie, czując się wielka i … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Powieści, Widocznie tak miało być
11 komentarzy