-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Archiwa
- listopad 2024
- październik 2024
- wrzesień 2024
- sierpień 2024
- lipiec 2024
- czerwiec 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- grudzień 2023
- listopad 2023
- październik 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- marzec 2023
- luty 2023
- styczeń 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- sierpień 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- marzec 2017
- luty 2017
Kategorie
- Babie lato i kropla deszczu
- Bez kategorii
- Dla dzieci
- Koniec wakacji
- Kuchennie i smacznie
- miniatury i takie tam…
- Myślę sobie
- Niezwykłe wakacje Julki
- O Matyldzie co nie chciała Nikodema
- Opowiadania
- Opowieść Marianny
- Pasma życia
- Piaseczno
- Po co wróciłaś Agato?
- Powieści
- Przeszłość powraca
- Szczawnica
- Tajemnica Adasia
- Tenczynek
- W międzyczasie
- Widocznie tak miało być
- wierszydełka
- Wymyślanki
Meta
Archiwum miesiąca: marzec 2019
„O Matyldzie co nie chciała Nikodema” 13
W nocy obudziła Matyldę gwałtowna burza, której towarzyszyły błyskawice rozjaśniające z nagła czarne niebo, głośne grzmoty i straszna wichura. Jej podmuch otworzył okno na całą szerokość. – Cholera jasna – zaklęła Matylda mocująca się z oporną klamką podczas próby zamknięcia … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści
Dodaj komentarz
Jest ciepło:)))
Ranek powitał mnie przecudny. I każdego innego zresztą też, bez względu na to, czy ów ktoś zwracał uwagę na urodę poranka czy też nie. Szkoda mi było słońca więc dlatego nie włączałam Lapcia aż do tej pory. Energię do wzięcia … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
Dodaj komentarz
Pogodnego tygodnia:)
Calineczka wpadła z rodzicami na chwilę, przywieźli puszki dla Skitusia. Tym razem najbardziej zainteresował ją rowerek stacjonarny. Wyraźnie malutka ma rozwinięty zmysł techniczny (wprost przeciwnie niż babcia;)), ponieważ kręciła czym się dało i szukała efektu tym swoim działaniem wywołanego. Stawała … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
Dodaj komentarz
„O Matyldzie co nie chciała Nikodema” 12
Pewnego dnia Matylda postanowiła pobawić się w ogrodniczkę. – Koniecznie muszę zrobić porządek w ogrodzie. Z uwagi na remont domu nie było kiedy się nim zająć. Spójrzcie moje panie, mam wrażenie, że kwiaty są smutne, drzewa i krzewy też krzywo … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści
Dodaj komentarz
Co się dzieje
Nie wiem co się dzieje z PAD-em, na pewno coś złego. Może ciężar stanowiska jest nie do udźwignięcia dla tego człowieka. Podczas wystąpień widać wyraźnie, że nie daje sobie rady z emocjami, z frustracją, która go wypełnia po czubek głowy. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
Dodaj komentarz
„Kotek i motek”
Mały białoczarny kotek porwał z kosza wełny motek. Zerknął, czy babcia go widzi lecz wcale się nie zawstydził. Babcia odwróconą głowę miała bo przez telefon rozmawiała. Pociągnął kotek za jedną nitkę, druga złapała go za kitkę (bo kotuś ogonek miał … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Wymyślanki
Dodaj komentarz
„O Matyldzie co nie chciała Nikodema” 11
Pogrążona we własnych sercowych rozterkach Matylda nie zwróciła po powrocie uwagi na zmianę w wyglądzie i zachowaniu matki. Pani Maria wydobyła z przepastnej szafy swoje stare, kolorowe sukienki, których nie nosiła od lat, zmieniła uczesanie, ufarbowała włosy, w oczach pojawił … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści
Dodaj komentarz
Leniłam się…
Leniłam się przez weekend, nic nie napisałam, chodziłam z psami na spacer, Męża wyciągałam, żeby sobie podczas ruchu przewietrzył komórki i pobiegał trochę z psami. Po równym, nie z górki. Bo górki na Mazowszu można znaleźć rzadko i nie zawsze … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
Dodaj komentarz
„O Matyldzie co nie chciała Nikodema”10
Trzy tygodnie do wyjazdu Matyldy upłynęły pod znakiem męczącej, lecz przyjemnej pracy. Mąż pani Wandy polecił grupę fachowców wykonujących szybko i solidnie prace hydrauliczne, glazurnicze, murarskie, stolarskie i również takie, który wyłonią się niespodziewanie, w najmniej odpowiednim momencie. W wyniku … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii O Matyldzie co nie chciała Nikodema, Powieści
Dodaj komentarz
Prawdziwa czarownica
Moja przyjaciółka M. to prawdziwa czarownica;))) Powiedziałam i nie cofnę. A było tak. Babcia Ania wybierała się na chrzest i urodziny Calineczki. Wypadałoby się przyzwoicie ubrać, bo odkąd babcia nie musi skoro świt zrywać się do pracy, ubierać się „na … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie
Dodaj komentarz