-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Archiwa
- listopad 2024
- październik 2024
- wrzesień 2024
- sierpień 2024
- lipiec 2024
- czerwiec 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- grudzień 2023
- listopad 2023
- październik 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- marzec 2023
- luty 2023
- styczeń 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- sierpień 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- marzec 2017
- luty 2017
Kategorie
- Babie lato i kropla deszczu
- Bez kategorii
- Dla dzieci
- Koniec wakacji
- Kuchennie i smacznie
- miniatury i takie tam…
- Myślę sobie
- Niezwykłe wakacje Julki
- O Matyldzie co nie chciała Nikodema
- Opowiadania
- Opowieść Marianny
- Pasma życia
- Piaseczno
- Po co wróciłaś Agato?
- Powieści
- Przeszłość powraca
- Szczawnica
- Tajemnica Adasia
- Tenczynek
- W międzyczasie
- Widocznie tak miało być
- wierszydełka
- Wymyślanki
Meta
Archiwum kategorii: Opowieść Marianny
„Opowieść Marianny” 11
Dzień zbudził się do życia tak cudny jak tylko letni dzień potrafi. Zbudziłam się razem z nim. Kiedy jestem odprężona, spokojna, nie nękana pracowymi stresami, otwieram oczy razem ze słońcem. Pełna radości życia, wesoła, od razu mam ochotę przewrócić świat … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 10
Zajęłam się domem, zakupami, ogrodem, ciocia więc mogła dojść do siebie i nabrać sił po ciężkim zapaleniu płuc. Poza tym, obserwując zabawy dzieci i zwierzaków, zaśmiewała się do łez i nie miała czasu na myślenie o chorobie. Czerna jest wyjątkowo … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 9
Zanim ów osławiony szef miał okazję wrócić, wzięłam urlop i wyjechałam z dziećmi. Musiałam, ponieważ rozchorowała się ciocia Jadzia, u której od urodzenia spędzałam wakacje. Nie mogłam się nią nie zająć. Jest siostrą mojej mamy. Sama bezdzietna, traktowała mnie jak … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 8
Następnego dnia po południu Alfa okropnie ujadała na balkonie. Zawsze złościła się, gdy jakiś obcy pies wskoczył do jej ogródka i w ten sposób dawała wyraz swojemu niezadowoleniu. Wyjrzałam i zobaczyłam Gałgana machającego zawzięcie ogonem. Herberta nigdzie nie było widać. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 7
Podczas któregoś ze spacerów Herbert oznajmił, że musi wyjechać na pewien czas, ale jeszcze nigdy do tej pory nie wyjeżdżał z niechęcią. Zawsze chętnie podróżował, lubił gdy się coś działo, nie znosił monotonii. Ale teraz żal mu przemiłych, wieczornych gawęd … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 6
Ciepły, letni dzień mimo późnej godziny dopiero zbierał się do odejścia. Właściwie wcale mu się nie chciało zmieniać miejsca pobytu. Leniwie obserwował czerwone smugi na niebie, ostatnie blaski układającego się do snu słońca. Wreszcie opamiętał się spojrzawszy na zegarek któregoś … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 5
Spotykaliśmy się prawie codziennie. Oczywiście przypadkiem, na wieczornych spacerach z psami. Wychodziłam wcześniej niż Bożenka z Hondą. Ona zaś, o dziwo, nie piekliła się z tego powodu jak zazwyczaj. Twierdziła, że w tym akurat momencie wyjść nie może ale jeśli … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 4
Na korytarzu powitała mnie Bożenka stojąca między dwoma mieszkaniami, czyli swoim i moim. – Co ty sobie w ogóle wyobrażasz? Zabrałaś mi sukę i wcięło cię. Co to za porządki? Ja o mało nie umarłam pilnując moich i twoich dzieci, … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 3
Dzieci wróciły do domu wcześniej niż to było w planie. Okazało się, że Jacuś zachorował na różyczkę, zostałam więc uziemiona w domu. To znaczy niezupełnie, bo rano pędziłam na złamanie karku do redakcji, zgarniałam przygotowane przez koleżankę materiały i wracałam. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
„Opowieść Marianny” 2
– Obudź się! Słyszysz? – kilka razy powtórzył Pawełek. – Mówię do ciebie i mówię a ty co? Śpisz z otwartymi oczami! Gorzej ci? – Nie, przepraszam, zamyśliłam się. Co mówiłeś? – Dużo różnych rzeczy. Ale wiesz co? Chyba myślałaś … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz