-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Archiwa
Kategorie
Meta
Archiwum kategorii: Babie lato i kropla deszczu
„Babie lato i kropla deszczu” – 19
Inga nie czuła radości z tego co robi. Teściowa zepsuła nastrój, całkowicie i do końca. Już nawet nie chciało jej się udawać, że jest inaczej. Wczoraj przez cały dzień zjadła kromkę chleba na śniadanie i talerz zupy na obiad. Poza … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
6 komentarzy
„Babie lato i kropla deszczu” – 18
Sabina wyjrzała przez kuchenne okno. Znieruchomiała nie chcąc spłoszyć trzech sikorek skaczących po pozbawionych liści gałązkach bzu. Nie bardzo były zainteresowane prowizorycznym karmnikiem zrobionym z plastikowej butelki. Trzeba będzie zrezygnować z tego chałupniczego wytworu i zafundować ptakom porządny, przyzwoity karmnik … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
7 komentarzy
„Babie lato i kropla deszczu” – 17
Dla jasności przypominam, że powieść skończyłam pisać przed napadem putina , żeby nie było wątpliwości. Jakby Kmicic powiedział – na pohybel najeźdźcom psubratom!!! ⚫⚫⚫ Czas uciekał Indze tak szybko, jak jeszcze nigdy w życiu. Zawsze go brakowało, ale teraz – … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
4 komentarze
„Babie lato i kropla deszczu” -16
Inga tęskniła za rodzicami jak każdy człowiek, który miał kochającą rodzinę tęskni za bliskimi. Mama zmarła prawie trzydzieści lat temu, zaś od śmierci taty minęło zaledwie dwanaście. Mieli już wtedy z Feliksem w planie kupno małego domku, wymarzonego domku na … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
9 komentarzy
„Babie lato i kropla deszczu” – 15
Feliks kopnął dywanik z bezsilnej złości. – Mam dość! Nie mogę nawet zamówić drewna na zimę! W zeszłym roku płaciłem trzysta siedemdziesiąt złotych a teraz chcą prawie pięćset! Znowu na nic nie starczy! Nie ma za co naprawić grzejnika w … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
7 komentarzy
„Babie lato i kropla deszczu” – 14
Jagna wciąż miała przed oczami miłe wnętrze „Filiżanki”, a w duszy nastrój wieczoru irlandzkiej muzyki. Jakby ten wieczór odmienił jej postrzeganie świata, jakby z ciemnej dziury wydobyła się trafiając wprost na zieloną wyspę. Może było coś jeszcze… Może ktoś… Czy … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
6 komentarzy
„Babie lato i kropla deszczu” – 13
Feliks przyglądał się z fotela przepychankom na ulicach pokazywanym w telewizji. Wreszcie, pierwszy raz policja zareagowała jak powinna, pomyślał. Zgodnie z oczekiwaniem normalnych ludzi. Do tej pory wokół słyszał opinie, że bronią bandytów, ochraniają oficjeli krzywdząc przy tym mających inne … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
2 komentarze
„Babie lato i kropla deszczu” – 12
Październik minął, nie wiadomo kiedy nadszedł listopad. Dopiero było Wszystkich Świętych, a już zaraz będzie połowa miesiąca. Naprawdę coś dziwnego działo się z tym czasem. Jeszcze nigdy tak szybko nie uciekał. Tak rozmyślała Inga próbując odnaleźć sen, który ją obudził. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
4 komentarze
„Babie lato i kropla deszczu” – 11
Inga czekała z nadzieją na niedzielę. W soboty sprzątała, gotowała, prała, prasowała. Mieli umowę z dostawcą prądu, zgodnie z którą w weekendy prąd był tańszy. Robiąc to wszystko czekała na niedzielę. Feliks pracował przez cały tydzień. Czyli siedział w fotelu … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
8 komentarzy
„Babie lato i kropkla deszczu” – 10
W portmonetce Ingi zostało sto złotych i jeszcze coś powinno być w kosmetyczce, do której wrzucała złotówki jeśli kasjerka wydała jej jakieś w Biedronce. Ze łzami w oczach wyjęła zeszyt, w którym zapisywała wszelkie wydatki. Jest dopiero szósty, a jej … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Babie lato i kropla deszczu, Powieści
4 komentarze