Lenistwo moje poczuło się dowartościowane, ponieważ nie tylko „Przesilenie” K.B.Miszczuk przeczytałam, ale jeszcze „Apartament w Paryżu” autorstwa Michelle Gable. Jedno od drugiego oddalone o lata świetlne, ale widocznie było potrzebne takie zróżnicowanie, bo humor mi się poprawił:)
Teraz koniec czytania (na chwilę tylko przecież) i coś pożytecznego należałoby wykonać. Spacer popołudniowy z psami zaliczony, do Lapcia na chwilę usiadłam. Poza tym myślę czy upiec murzynka czy zrobić blok kakaowy. Mały mi powiedział, że kakao nie powinno być gotowane ani pieczone, bo traci
swoje wartości. No więc chyba je trzeba mieszać z wystudzoną już masą, żeby całość nie stała się jedynie pustymi kaloriami.Tylko czy się rozmiesza? Muszę spróbować. Całe życie człowiek się uczy a i tak jest głupi… .
Duchota jakaś się zrobiła choć słońca nie widać, na termometrze 22 st., więc niby nie tak dużo, lecz czuję się jak przed burzą. Nie patrzyłam wczoraj w tv na prognozę pogody. Mając świadomość, że nie ma mojego serialu, nie zasiadłam przed ekranem i było mi dużo lepiej na duszy, gdy odłączyłam się na trochę od bieżących wiadomości. Ale tylko na trochę, na dłużej się nie da…
Druk na 1% wysłałam pocztą, nawet razy trzy 1%, bo i Męża i babci D. też wypełniłam druk PIT-OP, przynajmniej te grosze nie pójdą na zmarnowanie tylko na pożytek się obrócą.
Ponieważ zaczęła się majówka, czyli długi majowy weekend, życzę każdemu, kto wyjeżdża, żeby wrócił cały i zdrowy. Przeraża ogromna liczba nietrzeźwych kierowców na drogach, głupota i kompletny brak wyobraźni. Tak więc szerokiej drogi i szczęśliwego powrotu do domu:)))
2.05.2018
- krzysztof213 Wódka mówią jest dla ludzi ze nieraz wódka opętania .
E tam majówka Ludzie szaleją w nią .
Ale dobrze że taki masz stan książki ok lubię bardzo
Że jak piszę to nad morzem wiele ludzi as się chce się schować - nie-okrzesana W moim mieście, pod moja pracą też dziś była masakra. Korek 5 km.
- kasiapur Czasami myślę że to moje nieruszanie się z domu ma swoje zalety 😉
Wszystkiego dobrego Anula ! uściski i uśmiechy dla Ciebie - urszula97 Tak,szerokiej drogi wszystkim.Wielki weekend a my siedzimy,ta duchota ,zwiastuny burzy,siedzimy bo strach wyjść na działkę, no i mecze piłkarskie -to slubny,ja zaś z przyjemnością walczę z robótkowymi Ufokami,1-maja byliśmy na grilu u syna,dzisiaj znów taka temperatura pod burzę,niby się dzieje na mieście ale bardziej pod młodych,ja się nie nudzę i miło spędzam czas ,pozdrawiam.
- annazadroza Krzysztof:-) Widziałam w tv, że mnóstwo ludzi przyjechało nad morze. Ale to chyba dobrze, co? Osoby wynajmujące kwatery przynajmniej zarobią, jak również wszyscy inni, którzy żyją z turystów.
Wódka, ogólnie alkohol – też jest dla ludzi, ale w normie, jak zresztą wszystko. Umiar zachować we wszystkim to wielka sztuka, ale jakże potrzebna. I w życiu nie siadać za kierownicę!!!
Miłej majówki i odpoczynku Ci życzę, nawet jeśli miałbyś się schować przed przyjezdnymi:))) - annazadroza Nie-okrzesana:-) Widziałam relację z Zakopanego, toż to koszmar do potęgi n-tej! Przez 5 godz. stać po bilet do kolejki linowej? A wszędzie „ludź ludziowi” po głowie chodzi, taki tłok. No, ale co kto lubi. Jak byłam młodziutka też lubiłam takie klimaty, gust zmienia się w miarę upływu czasu:)
- Gość: [annazadroza] *.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl Kasiu:-) Nie chciałoby mi się jechać w takim tłoku, gdybym nie musiała. Teraz już nie muszę, nie jestem związana terminem urlopu. Inna sprawa, że w ogóle nie mogę, bo tzw. okoliczności zewnętrzne trzymają w miejscu i nie puszczają… „Cóż poradzisz jak nic nie poradzisz”…
Serdeczności Kasieńko majowe, bo to najpiękniejsza pora jaka może być. Buziaki:))) - annazadroza Urszulo:-) Fajnie, że miło spędzasz czas:) U nas burzy nie było, choć straszyło. Na upał nie narzekam, bo lubię ciepło i cieszę się, że tak jest. Mam kupione 3 worki ziemi, więc mogę poprzesadzać kwiatki, podsypać gdzie trzeba i ogólnie pobawić się w ogrodniczkę. A bratki w tym roku mam takie cudne, że napatrzeć się nie mogę.
Na żadne imprezy do miasta nie chce mi się iść, wolę spędzić czas koło domu. Pozdrawiam serdecznie:))) - babciabezmohera Z takim szeregiem wolnych dni zawsze mi się wiąże pewien niepokój… Dobrze, że już blisko końca. Może to nieładnie z mojej strony, bo wielu ludzi bardzo się cieszy z takiego odpoczynku, ale…;(
- emma_b przypomniał mi się taki blok (chyba w stanie wojennym wylansowany), ale mi apetytu narobiłaś:)
- annazadroza BBM:-) Myślę,że wszyscy korzystający z wolnych dni są tak zadowoleni z możliwości odpoczynku, że nie przejmą się Twoim zdaniem:) Więc i Ty się nie przejmuj. A swoją drogą już piątek i zleciał tydzień nie wiadomo kiedy, a na urlopie pędzi czas jeszcze szybciej. Pogoda trafiła się wyjątkowo piękna na tę majówkę, jakby lato już było. Korzystaj z uroków wiosny póki trwa, pozdrawiam serdecznie:)))
- annazadroza Emmo:-) Moja mama robiła taki blok sto lat temu, jak jeszcze stan wojenny nikomu się nawet nie przyśnił… Byłam w podstawówce i się nim zajadałam. Przepis chyba w „Przyjaciółce” albo „Kobiecie” znalazła i od tej pory wszedł na stałe do spisu domowych łakoci. Mnie się przypomniał, kiedy Mężowi zachciało się czekolady a w domu nie było. Miałam natomiast mleko w proszku. Dodaję też rodzynki, żurawinę, skórkę pomarańczową nie same herbatniki jak kiedyś. Naprawdę pycha:)))
- kolewoczy Ja to czasami nie rozumiem – gdzie ci ludzie tak jeżdżą??? Mnie się nawet od sklepu na wsi nie chce rowerem podjechać 😉
- kolewoczy Ja to czasami nie rozumiem – gdzie ci ludzie tak jeżdżą??? Mnie się nawet od sklepu na wsi nie chce rowerem podjechać 😉