Zapiski domowe 9 grudnia 2024

🍀W niedzielę z samego ranka zdzwonił telefon. Zawsze mam problem z odebraniem połączenia jeśli akurat coś  oglądam, albo czegoś słucham 🙁 Klikam, klikam i często się rozłączę a potem oddzwaniam. Tym razem się udało i chyba już wreszcie wiem co robić 🙂 Zadzwoniła opiekunka Franka z wiadomością, że w nocy były włamania w osiedlu. Złodzieje okradli kilka samochodów stojących na podjazdach, zabrali różne rzeczy znajdujące się przed domkami, uszkodzili auta, rozbili szyby chcąc dostać się do środka. Wydarzyło się to około drugiej w nocy. Sąsiedzi mają kamerki, więc złodzieje zostali nagrani, nawet z kilku miejsc. Ukradzioną zdobycz chyba przerzucali za ogrodzenie, tak myślę, żeby ukryć w krzakach a potem po łupy wrócić. Ktoś z sąsiedniego osiedla idąc z psem zauważył leżący przedmiot – to wiem z relacji sąsiadki. Panowie z osiedla, głównie poszkodowani, poszli śladami i znaleźli w zaroślach ukryte skradzione przedmioty. Złodzieje akurat wracali po łupy i rozpoczęła się akcja niczym na filmie.  Jeden sąsiad został przy odnalezionych przedmiotach, czterech pozostałych ruszyło za złodziejami. Policja, wcześniej już będąca w osiedlu, również wkroczyła do akcji, w rezultacie złodzieje zostali złapani i zakuci w kajdanki. Tak się rozpoczęła niedziela.

🍀Mam wszystkie tomy „Sagi o ludziach lodu” Margit Sandemo, odziedziczyłam po siostrze. Odkładałam przeczytanie na emeryturę, nie lubię czytać po kawałku, lubię od razu całość mieć pod ręką, więc czekałam aż nadejdzie pora, gdy będę miała tyle czasu, żeby czytać, czytać i czytać bez przerwy. Czas mijał, nigdy go nie było tyle, ile bym chciała, uciekał jak tylko on potrafi. Wyciągnęłam wreszcie  pierwszy tom, aż tu nagle na YT trafiłam na audiobooka! Zaczęłam słuchać i wciągnęłam się na amen 🙂 Fantastyczna lektorka, coś absolutnie niewiarygodnego, żebym ja, wzrokowiec, słuchała – widząc dokładnie to. co słyszę „przed oczami duszy mojej” – jednocześnie wykonując różne codzienne czynności! Jestem zachwycona po prostu 🙂

🍀Odżyła katedra Notre Dame odbudowana po strasznym pożarze. Wróciły wspomnienia z wycieczki, którą wymyślił MS, by spędzić Sylwestra w Paryżu na przełomie wieków. Byliśmy w katedrze, w której wręcz czuło się oddech minionych wieków, przytłaczającej ogromem i wspaniałością. Ciekawa jestem czy w tej odbudowanej też są takie odczucia, czy też zmieniły się wraz ze świadomością, że część jest zupełnie nowa.

… widoczna iglica, którą cały świat oglądał płonącą i walącą się w dół …

… przed katedrą …

… w tłumie oczekujących na wejście do katedry …

… trafił się ktoś, kto nam zrobił wspólne zdjęcie …

Był dzień sylwestrowy, przełom  wieków XX/XXI , lata 1999/2000, a za 22 dni będzie 2024/2025… W sumie dopiero co, a właściwie ćwierć wieku… No i czy nie mam racji z tym czasem? Robi z nami co chce i w żaden sposób nie da się zatrzymać. Pozostaje nam wykorzystywać każdą chwilę w jak najlepszy sposób, czyż nie mam racji?

Dziękuję za odwiedziny  i pozostawione słowa 💗 Szczęśliwego tygodnia wszystkim zaglądającym 💗🍀

Podziel się:
Ten wpis został opublikowany w kategorii Myślę sobie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

16 odpowiedzi na Zapiski domowe 9 grudnia 2024

  1. Też wybrałam się raz do Paryża w okresie świąteczno-noworocznym, deszcz, szarość, krótki dzień… Teraz już żadnych wycieczek w takim okresie nie planuję, jednak wiosna i lato są najlepsze.

    Akcja kryminalna na osiedlu, długo się będzie o tym mówić 🙂

    • anka pisze:

      Małgosiu:-) Całkowicie się zgadzam co pory roku odpowiedniej dla wycieczek. Teraz nikt by mnie wołami nie wyciągnął z domu, ale wtedy miałam ćwierć wieku mniej, a i okazja jedna na całe życie – przełom wieków 🙂

  2. Urszula97 pisze:

    Mieliście cudownego Sylwestra , nareszcie katedra oddana do użytku.Odwazni ci złodzieje, zawsze przy osiedlach psy, ludzie skądś wracający, ciekawe jakie konsekwencje będą,pozdrawiam cieplutko.

    • anka pisze:

      Uleńko:-) Sylwester na Polach Elizejskich i pod Łukiem Tryumfalnym… ale powtórki bym nie dała rady, wtedy jeszcze młoda byłam w porównaniu z dzisiejszym dniem.
      Złodzieje się już niczego nie boją, suczce sąsiadów coś musieli dać, bo była dziwnie spokojna jeszcze długo potem. Im zabrali rowery. Zawsze zostawiałam okno otwarte Frankowi kiedy rano wychodziłam z Szilką, teraz już tego nie robię.
      Buziaki 🙂

  3. jotka pisze:

    Toż to jak w filmie! Akcja, łupy, szybkie działanie, tylko tych okradzionych i zniszczeń żal. Piękne wspomnienie, Aniu!
    Tak, trzeba wykorzystać każda chwile, bo powtórki nie będzie…

    • anka pisze:

      Jotuś:-) Naprawdę jak na filmie było. Franusiowa opiekunka zdawała mi relację na bieżąco, jej mąż był w „grupie pościgowej”. Dobrze, że nikomu się nic nie stało, no i łupy złodzieje stracili. Jednak kamerki są pomocne w takich różnych wydarzeniach.
      Wspomnienia piękne, dobrze że są, teraz czuję się jak w więzieniu, a końca nie widać…

  4. Ale akcja z tymi złodziejami. Dobrze że ich złapali kurcze i nikt nie ucierpiał. Noooo niezła historia, niezła. Jestem w szoku. Zdjęcia z Paryża piękne Anusiu. Moja mama była kiedyś w Paryżu ale nie na sylwestra. Raczej latem. Dodałam link do twojego bloga do mojego kalendarza adwentowego Kochana. Jak wejdziesz na główną stronę to rozwinąc margines i tam jest. Pozdrawiam serdecznie

    • anka pisze:

      Kasiu:-) W telefonie nie umiałam znaleźć Twego kalendarza, spróbuję teraz przez Lapka, może się uda. W każdym razie bardzo Ci dziękuję i przytulam 🙂

  5. Mo. pisze:

    Zaczęłam czytać Sagę o ludziach lodu w liceum, zatem dekady temu, i dobrze pamiętam jak bardzo mi się podobała. Przez weekend połknęłam pierwsze dwie części, z czego pierwszą zarywając noc. Nie wiem, do której części dotrwałam ale daleko, chociaż do ostatniej to nie.
    Niezła akcja z tymi złodziejami. Fajnie, że udało się uratować łupy, jednak straż sąsiedzka ma moc.
    Pięknego grudnia Anulka.

    • anka pisze:

      Mo:-) Zaczęłam słuchać trzeci tom. Tylko kiedy rano mam spokój i krzątam się po domu w słuchawkach, albo trochę wieczorem, lecz najczęściej zasypiam jak dziecko przy bajce, hi hi 🙂 🙂
      Mam nadzieję, że złodzieje odpowiedzą za swe czyny, ale kto to teraz może wiedzieć na pewno…
      I Tobie pięknego, wesołego grudnia Kochana Monisiu 🙂

  6. Stokrotka pisze:

    Ten czas to chyba z byka spadl… i dlatego tak szybko teraz pedzi….
    A Wy slicznie wygladacie przed Katedra Notre Dame…
    Czytam czytam Anko tylko nie zawsze mam sily zeby madrze skomentowac :-))
    Stokrotka

    • anka pisze:

      Jaguniu:-) Ja też czytam, tylko jeśli próbuję odpowiedzieć przez telefon, to często się namęczę, żeby napisać (małe literki ślepej babie nie pomagają) a potem jest odpowiedź, że podczas publikowania wystąpił błąd. Powtarzam kilka razy i wreszcie odpuszczam. Ale czytam, pamiętaj 🙂

  7. BBM pisze:

    Akcja jak na filmie sensacyjnym- w dodatku z pozytywnym zakończeniem, co zbyt często się nie zdarza. Budujące, ze mieszkańcy wspólnie ruszyli do akcji.
    A czas , rzeczywiście, pędzi jak szalony! Nie zatrzymasz…

    • anka pisze:

      BBM:-) Bo się chłopcy wkurzyli i ruszyli odbić łotrom zdobycz. Mam nadzieję, że odpowiedzą za swoje złodziejskie postępki.
      Czas różnie się chwilami zatrzymuje… mojej siostrze się zatrzymał po 49 – ciu latach, mojej mamie po 66-ciu, a babcia D. ma 92 skończone…

  8. Mysza w sieci pisze:

    Aż się muszę za tym audiobookiem rozejrzeć, już kiedyś mnie do tej Sagi ciągnęło. A katedrę Notre Dame to już na pewno mam w planach do obejrzenia, nie ma to tamto! Wiesz, że często sama z siebie proponuję, że zrobię ludkom zdjęcie w parach na wyjazdach.. Sama wiem, jakie to cenne mieć taką wspólną pamiątkę.. Miłego, spokojnego weekendu dla Was i oby już żadni złodzieje się w okolicy nie kręcili!

  9. anka pisze:

    Myszko:-) Mam wrażenie, że złodzieje grasują coraz częściej i bardziej odważnie niż kiedyś. Należy podwoić czujność i ostrożność dla bezpieczeństwa swojego, bliskich, sąsiadów.
    Audiobook znalazłam na YT, wciągnęło mnie bardzo, tym bardziej, że lektorka mi odpowiada. Nie lubię kiedy dobre teksty czytają roboty, psują cały efekt.
    Serdeczności dla WWT 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *