Nie macie pojęcia jaka radość mnie spotkała z samego rana. Mówiłam nieraz o Fundacji Duch Leona, o psiakach skrzywdzonych przez ludzi, o tzw. nieobsługiwalnych i skazanych na śmierć. O psiakach, które cudem zostały uratowane i miały szczęście trafić do psiego raju na ziemi czyli do Duchowej fundacji. Niewiele mogę, lecz myślałam, szukałam sposobu w jaki mogłabym wesprzeć Ducha poza rozsyłaniem filmików, klikaniem serduszek w komentarzach pod filmikami dla zwiększenia zasięgu i oglądalności na YT.
Otóż okazuje się, że można też wspomóc przekazując różne różności na bazarek Duchowy. Środki pozyskane ze sprzedaży służą psiakom na jedzenie, leczenie i zaspokojenie innych życiowych potrzeb. Jak już mówiłam zrobiłam przegląd ciuchów, których nie noszę i nosić nie będę, a które są w dobrym stanie i można im dać nowe życie. W końcu sama kupuję w ciuchlandach/szmateksach (czy jak jeszcze te sklepy nazwać można). Uwielbiam „grzebać w szmatach”, więc mam nadzieję, że coś z tych moich rzeczy psiakom się przyda. To znaczy pośrednio oczywiście😀 I właśnie dziś rano dostałam takie zdjęcie (poniżej), na którym prezentuje się w całej krasie sweter własnoręcznie zrobiony w czasach, kiedy jeszcze robiłam na drutach.
Jeśli chodzi o działalność Duchowej Fundacji to sobie pomyślałam, że po prostu skopiuję informacje ze strony Ducha, będą najwłaściwsze.
O Fundacji
„Fundacja „Duch Leona” od 2013 roku stara się realizować pewną śmiałą utopię: zapewniać dom będącym w potrzebie psom ras dużych i olbrzymich, uznanym za agresywne lub trudne – „nieobsługiwalne” w schroniskach, ale też starszym i chorym. Często jest to działanie na zasadzie hospicjum, gdy nic więcej nie da się zrobić. Najczęściej jednak dążymy do tego, by psom zagrożonym wykluczeniem umożliwić powrót do życia w społeczeństwie. By odzyskały zdrowie, ale też wiarę w człowieka i kompetencje społeczne, by umiały zachować się kulturalnie w stosunku do innych zwierząt i spotykanych ludzi. Aktualnie mamy pod opieką kilkadziesiąt psów, w większości owczarków środkowoazjatyckich. Dużą wagę przykładamy do edukacji, żeby dziesiątki tysięcy psów nie wypełniały schronisk, nie były wyrzucane, skazywane na śmierć, ale też nie cierpiały w tzw. domowym zaciszu z powodu niewiedzy opiekunów. Wierzymy, że wiedza w połączeniu z empatią pozwoli ludziom zrozumieć zachowania psów i ich potrzeby, a to poprawi znacznie jakość naszego wspólnego życia.”
Jeszcze tu warto zajrzeć – https://www.ratujemyzwierzaki.pl/fundacjaduchleona
Dziś jest Dzień Seniora 🙂 więc dwunożnym Seniorom składam najlepsze życzenia 💐 W Duchu jest najwięcej czworonożnych seniorów, więc może z tej okazji temat wskoczył, tak sam z siebie, wywołany zdjęciem od Ducha?
Dla Sylwii mój najwyższy szacunek, podziw, sympatia i najlepsze życzenia 💗
Utwór jest tak piękny, że słucham wiele razy i zawsze się wzruszam 💗
Dziękuję za odwiedziny 🙂 W imieniu psiaków proszę o wysyłanie dobrych myśli (i nie tylko) w stronę Mazur, aby dotarły wprost do Ducha 💗 Pięknych listopadowych dni życzę każdemu, kto tutaj zajrzy/zaglądnie 😃💗🍀
Cudny zaiste poranek Cię przywitał! Takie miejsca jak Duch Leona jaśnieją w tym mroku bestialstwa, które ujawniają obrzydliwą stronę homo sapiens, traktującego Istoty innego gatunku jak przedmioty bez uczuć, bez myśli, pozbawione jakichkolwiek praw. Chwała tym, którzy dają świadectwo człowieczeństwo.
Jacku:-) Święte słowa, bo nasi bracia mniejsi to cudowne Istoty o niezmierzonych pokładach miłości i wierności. Dziękuję w Ich imieniu i pozdrawiam 🙂
Piękny sweterek udziergałaś!
Wszystkie dobre myśli i życzenia wysyłam.
Lucyno Mario:-) Moja siostra też miała te same dwa imiona: Lucyna Maria 🙂 Dziękuję za odwiedziny i wszystko co wysłałaś 🙂 Odwzajemniam 🙂
Aniu, sweterek piękny i cel szczytny.
Niechaj psim seniorom dobrze się wiedzie!
Takich poranków jak najwięcej!
Jotuś:-) Niech się sprzeda i pomoże psiakom, one są cudownymi Istotami.
Tobie życzę radości każdego poranka 🙂
Jakie to miłe gdy widzi się swój udzierg na licytacji i w szczytnym celu.Pozdrawiam cieplutko.
Uleńko:-) Bardzo miłe 🙂 Mam nadzieję, że pomoże psiakom na leki, na jedzenie. Buziaki 🙂
BBM: Oby ludziom otworzyły się oczy i serca na zwierzęcą niedolę.
Matyldo:-) Oby tak się stało jak mówisz 🙂
Brawo Aniu – a przy tym wielkie gratulacje, żeś taka zdolna, bo sweterek niesamowity!
Małgosiu:-) Zdolna to byłam kiedyś, teraz nawet nie postoję obok drutów i wełny, sam widok mnie gryzie 😉 Ale może psiakom pomoże.
Same dobroci. Śliczny sweterek Aniu. Super że pomogłaś. Pomagać trzeba bo bezdomnych i źle traktowanych zwierzaków wciąż przybywa. Dobrze że są jeszcze takie osoby jak Ty ♥️
Kasiu:-) Nie wiem co jeszcze ma się dziać, by ludzie pojęli, że zwierzęta to takie same Istoty jak my, różnią się tylko wyglądem i językiem, którego nie rozumiemy. Ból odczuwają tak samo, miłość też, dziećmi się opiekują. Wiesz, że wilki troszczą się nawet o starych rodziców i przynoszą im pożywienie, kiedy zniedołeżnieją i nie mogą sami polować?
Uściski Kasieńko, Szilka śpi po spacerze, Franek się rozciągnął na ciepłej podłodze i też zapadł w drzemkę, mam chwilę spokoju ♥️