🖤🖤🖤🖤🖤
Tydzień temu autobus zabił moją dwunastoletnią sąsiadeczkę. Miesiąc temu Oliwka obchodziła urodziny. Miała przed sobą całe życie… Już nie ma… Tragedia niewyobrażalna. Wbrew naturze. To nie rodzice powinni żegnać dzieci w ten sposób, kolejność jest odwrotna. Mam ją cały czas przed oczami jak była malutka, jak już chodziła i przybiegała się przytulić, jak się uczyła mówić i cudnie przekręcała po dziecinnemu słowa, jak siedziała w oknie śliczna dziewczynka z wijącymi się jasnymi loczkami, jak jej piesek Fudżik cieszył się gdy wracała ze szkoły, jak ostatni raz ją widziałam wracając do domu i pomachała mi wołając jak zwykle „cześć ciocia”, a ja jak zwykle odmachałam mówiąc „cześć słoneczko”… Wczoraj spoczęła pod morzem białych kwiatów. Pożegnana niezliczonymi łzami…
Kiedyś napisałam wierszydełko patrząc jak się bawi w swoim ogródku… https://annapisze.art/?p=215
Banalnie brzmią słowa, że nic już nigdy nie będzie takie samo, ale to prawda. Na jednym z wielu wieńców była szarfa z napisem „Śpij Aniołku”. Mogę tylko powtórzyć te słowa, śpij kochana dziewczynko, śpij Aniołku… Niby jestem tylko sąsiadką zza ściany, ale … łzy zamazują mi co chwilę świat…
🖤🖤🖤🖤🖤
Bardzo, bardzo, bardzo współczuję. Tobie, ale przede wszystkim Rodzicom.:(((
Matyldo. Dziękuję.
Ból niewyobrażalny…
W twoim wierszyku i nie tylko, nie będzie zapomniana.
Lucy. Dziękuję.
Żadne słowa nie oddadzą tego, co czuje się w takich wypadkach.
Okropne, zwłaszcza dla Jej rodziców.
Bardzo mi przykro, Aniu 🙁
Jotko. Dziękuję.
Straszna tragedia. Współczuję Wszystkim. To nie tak miało być. Przytulam.
Luciu. Przytulam. Dziękuję.
To takie tragiczne,aniołek mały,zadra na całe życie.W sąsiedniej klatce był pożar w mieszkaniu, ucierpiała 29 letnia dziewczyna ,twarz, nogi i ręce poparzone,zmarła w sobotę a slub miał być już niebawem .Straszne są tragedie.Wspolczuje i tulam mocno.
Ula. Straszne sytuacje, wbrew naturze. Dziękuję.
Oj, a gdzie ten wypadek się zdarzył. Takie wielkie nieszczęście. Współczuję rodzicom. Pozdrawiam
Krysiu. Przy Kameralnej w Józefosławiu. Dziękuję.
Przecież tam jest tak spokojnie . Jak to możliwe , jak to się mogło zdarzyć.
Kierowca wjechał na przejście, przejechał przez rondo zamiast je okrążyć. Nie było żadnych szans, żeby dziecko z tego zderzenia z autobusem wyszło żywe… A przecież szkoła obok, tym większą ostrożność kierowca powinien zachować, tego się nie da zrozumieć.
https://www.brd24.pl/kronika-wypadkow/wiadomo-jak-zginela-na-pasach-przed-szkola-12-latka-w-jozefoslawiu-jest-nagranie-wypadku/
Dzięki za informacje.
Ból
KZ. Niewyobrażalny.
Aż wzzystko w środku krzyczy.. dlaczego? Tak nie powinno się dziać. Nigdy.. Płaczę Aniu razem z Tobą i z rodzicami tego ślicznego Aniołka :((
Myszko. :(((((
Trudno wyrazić taki ból!
Nie umiem tego sobie nawet wyobrazić.
Fusilko. Niewyobrażalny.
Czasem niespokrewnieni ludzie są dla nas bliżsi niż rodzina. 12 lat to za mało aby odchodzić. Tak naprawdę miała przed sobą całe życie.
Natrafiłam na twojego bloga przypadkiem. Przykre że pierwszy wpis jaki przeczytałam jest tak smutny i pełny bólu. Rodzice nie powinni chować swoich dzieci tylko na odwód.
Optymistko. Są chwile, w których optymizmu nie ma…
Brak słów…
Polu. Brak słów…
Luciu. Dziękuję.
Serce pęka na tryliard kawałków. A tego co przeżywają rodzice nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić. Tobie też współczuję bo straciłaś Sąsiadeczkę, ja Oliwki nie znałam ale i tak żal czuję ogromny. Przytulam.
Moni. Co spojrzę w przysłonięte okno pokoju Oliwki to ją widzę i nie wierzę, że już jej tam nie zobaczę, co spojrzę na pusty ogródek to znowu ryczę i teraz też, kiedy piszę te słowa…
Doczytałam się, że została również potrącona druga dziewczynka, ta przeżyła. Okropne, to jest, okropne.
Mojej szkolnej koleżanki syn uległ takiemu wypadkowi na kilka dni przed Pierwszą Komunią. To było bardzo dawno temu, minęło chyba 20 lat, ale musi być ciągle żywe w sercu rodziców, bo zawsze widzę masę naustawianych zniczy i ozdób na jego grobie.
Małgosiu. Oliwka miesiąc temu miała urodziny… Dwa dni po pogrzebie inne dzieci odbierały świadectwa i rozpoczęły wakacje… Miała jechać z dziadkami na działkę, wszystko przygotowane… Słów brak po prostu, a mnie znowu łzy płyną kiedy to piszę…
Halo Aniu,co tam u Ciebie ? Wracaj do nas, pozdrawiam.
Uleńko. Dziękuję, że o mnie pomyślałaś. Przytulam♥️.
Niech spoczywa w pokoju Aniołek. Aaach jak mi żal biednej Oliwki Straszliwa tragedia
Kasia Dudziak
Kasiu. Wciąż mi się zdaje, że ją widzę kiedy wzrok zatrzyma się na oknie pokoju…tyle razy mi stamtąd machała jeszcze jak była malutka i z jasnym loczkami wołała- ciocia, ciocia …