Spokój

Nie mam w tym roku przedświątecznej gorączki, jakoś spokojnie podchodzę. Może dlatego, że dzieciaki przyjadą w różnych terminach, więc nie muszę wszystkiego szykować na jeden dzień. Poza tym, myślę sobie, że pojawienie się Calineczki stworzyło dystans do mniej ważnych spraw.
Miałam w planie pojechać dziś na cmentarz, ale przełożyłam na jutro, żeby nie rozbijać dnia. Jutro i tak pojadę do malutkiej, więc wcześniej zahaczę o Wilanów i pogadam z siostrą… I tak z nią rozmawiam, nawet często… Zapalę światełka również i dla Mamy, bo urodziny…
Spokoju życzę wszystkim, bo tego w tej chwili nam najbardziej potrzeba w podejściu do świata zewnętrznego.

21.12.2017

  • kolewoczy Spokój wewnętrzny to kwestia nastawienia 😉 Nie dać się gorączce: zakupowej, kuchennej, sprzątania, szykowania, politycznej także, nie ulegać nakręcanej atmosferze w mediach. W takich chwilach widać, jak bardzo ulegamy wpływom, naciskom, manipulacji, a na ile jesteśmy w stanie władać sami sobą, swoim czasem i swoimi emocjami. Magia świąt zależy od nas 🙂 Spokojnych, radosnych Świąt!
  • annazadroza Kolewoczy:-) O tak, od nas zależy. Tylko nikt nas nie uczył „zarządzania sobą”, jeśli ktoś sam odczuł kiedyś taką potrzebę, pracuje nad tym. Większość, niestety, pojęcia nie ma o mechanizmach manipulacji ludźmi i pozwala rządzić swoimi nastrojami i emocjami.
    Szczęśliwych Świąt:)))
  • veanka A ja kiedyś tę gorączką przedświąteczną bardzo lubiłam (przeważnie oczekiwanie na coś jest atrakcyjne;).
    Jak wiek stopniowo zabierał siłę to zamiast radości czułam irytację, ze muszę się sprężać by z wszystkim zdążyć.
    W tym roku choroba totalnie pokrzyżowała mi plany, ale też na wiele spraw otworzyła oczy.
    Teraz będę spokojniej i bez spinania się podchodzić do spraw, które kiedyś wywoływały nerwówkę i niepokój.
    I może tę gorączkę przedświąteczną na znowu polubię, ale na moich warunkach;).
  • annazadroza veanka:-) Przygotowania lubiłam i lubię, szczególnie prezenty i gotowanie. Faktem jest, że wolniej mi to wszystko idzie. Za to potrafię nie przejmować się jak dawniej tym, że czegoś nie mam, czy nie zdążę zrobić, bo mnie biodro boli albo kolano się zbuntowało i odmawia współpracy;) Najważniejsza jest w tym roku malutka, bo to jej w ogóle pierwsze, a nasze pierwsze wspólne Święta:)))
    Zdrowych Świąt i bardzo przyjemnych:)))
  • babciabezmohera Spokojnych, nastrojowych, rodzinnych Świąt! Wszystkiego najlepszego! 🙂
  • annazadroza BBM:-) Dziękuję:) Zdrowych, spokojnych Świąt i wszystkiego co najlepsze na świecie:)))
Podziel się:
Ten wpis został opublikowany w kategorii Myślę sobie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *