Szczęśliwe chwile

Jutro pojadę do Calineczki, lecz najpierw upiec muszę babeczki, potem usmażyć naleśniki, żeby Wnusia K. w nauce miała wyniki; obiad teściowej przygotować; o nie, skarpet nie będę ja cerować, bo Mąż przetarte już wyrzucił, czym absolutnie mnie nie zasmucił. Kapustę dziś pokroić miałam, jednak się w necie zasiedziałam, lecz jak się sprężę, zbiorę w sobie, zaraz to wszystko jeszcze zrobię. Więc bigos wstawię, upiekę ciasto. Gdybyż na dworze wciąż było jasno to humor miałabym wyśmienity, a tak, cóż, zrzędzę, jak to kobity… Pranie z suszarki zdjąć by już trzeba, na dworze nie schnie, leje wciąż z nieba. Do prasowania góra się zbiera, mnie zaś nie bierze już cholera jak wtedy, kiedy młoda byłam i wciąż do pracy się śpieszyłam. Teraz mi dobrze, już się nie spieszę, życiem i każdym dniem się cieszę. Przyjemność czerpię z każdej czynności, nic to, że czasem bolą kości, taki już wieku jest przywilej, więc łapię wszystkie szczęśliwe chwile.

Niech każdy, kto tutaj zajrzy, przeżyje coś baaardzo miłego:)))

15.11.2017

  • kolewoczy Dobra, kiedy mam to coś miłego przeżyć? 😉
  • nie-okrzesana Niech ci się spełnia te życzenia.
  • kobietawbarwachjesieni Wszystkiego, co najlepsze dla Ciebie.
  • irsila Dziś z opieki nad wnusią wróciłam,
    ledwo się na drugie piętro wspięłam,
    albowiem kolki i ból w stawach kolanowych poczułam.
    Jutro również wyjadę porą ciemną,
    i taką samą wrócę,
    ale wcale się tym nie smucę,
    gdyż kontakt z wnusia to przyjemność.
  • annazadroza kolewoczy:) Kochana, wybór należy do Ciebie, kiedy chcesz i w jakiej ilości:)))
  • annazadroza nie-okrzesana:) Tobie się mają życzenia jak najlepsze spełnić:) A jak mnie przy okazji trochę też, to się nie obrażę, wcale a wcale:)))
  • annazadroza jesiennadziewczyno:) Dla Ciebie również baaardzo duuużo serdeczności:)))
  • annazadroza irsila:) Przebywanie z wnusią to naprawdę ogromna przyjemność, nie mogę się na maleństwo napatrzeć, kiedy trzymam śpiącą na rękach. Podobna jest do Dużego i cofam się w czasie, jakbym to jego trzymała. Na szczęście mieszkają na parterze, nie muszę się wspinać po schodach, bo kolana mi się buntują, głupie jakieś.
    Jaka duża Twoja wnusia?
  • irsila W marcu skończy 6 lat.
  • annazadroza To już duża dziewczynka:) Kiedy dziecko idzie do szkoły, od razu robi się „duże”, a ten czas zbliża się nieuchronnie. W ogóle dzieci za szybko dorastają, chciałoby się je zatrzymać dłużej na etapie, kiedy są słodkie i rozkoszne, też tak masz?
  • Gość: [babciabezmohera] *.neoplus.adsl.tpnet.pl Bardzo sympatycznie Ci się rapowało /?/,rymowało…Miła notka! 😉
  • annazadroza BBM:-) Rymowało:) Nie znoszę rapu, brr. Dziękuję, że Ci było miło :)))
  • babciabezmohera To wszystko zależy od wykonawcy i tego, co ma do powiedzenia. Ja też z założenia przekreślałam rap. Nadal nie jest to dla mnie istotna twórczość muzyczna, ale moja ocena straciła nieco na ostrości. ;))
  • Gość: [annazadroza] *.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl BBM:-) Dla mnie to wcale nie jest utwór muzyczny, muzyki tam z reguły nie ma, jest tekst mówiony rytmicznie. Czasem jest on jedynie stekiem „bluzgów”, ale zdarza się, że zawiera pewną prawdę, jest szczerym wyrazem uczuć i przeżyć wykonawcy, przyznaję. Ale i tak go nie lubię słuchać, głowa mnie boli, nie moja bajka po prostu.
  • babciabezmohera Żeby była jasność: moja też nie! ;))
  • annazadroza Moja to rock, blues rock :))) A reszta- zależy od chwili i nastroju.
Podziel się:
Ten wpis został opublikowany w kategorii Myślę sobie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *