Archiwum miesiąca: listopad 2019

„Widocznie tak miało być” – 22

Dorota przeziębiła się okrutnie, nie pomogły specyfiki z Magdzinego sklepu. Może zbyt późno je sobie zaaplikowała, a może była po prostu już tak bardzo zmęczona, że organizm nie wytrzymał i ogłosił strajk. Poleżała bezczynnie dwa dni, po czym poczuła się lepiej. … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Powieści, Widocznie tak miało być | 22 komentarze

Szczególny dzień

Jeśli dobrze zapisałam, to dziś – 27 listopada –  są urodziny Marysi naszej kochanej, Zamyślonej Kobiety w Barwach Jesieni. Niech nam pisze i doradza, opowiada i wspomina, tworzy piękne grafiki i roztacza wokół ciepło, mądrość i urok, jak tylko Ona potrafi. … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie | 28 komentarzy

Złota jesień tegoroczna piękna była i długa

Po czterech dniach spędzonych w czterech ścianach, w tym dwóch w stanie kompletnej obojętności na świat zewnętrzny (w trzecim już spojrzałam w tv i się zagotowałam nie wiedzieć po co), wyszłam w niedzielę z domu. Poszliśmy po obiedzie z psiepsiołami … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie | 26 komentarzy

„Widocznie tak miało być” – 21

Marcinowi wciąż było głupio z tego powodu, że zawiódł dzieci i przez niego straciły wygraną z Kuferka. Myślał i myślał w jaki sposób mógłby się zrehabilitować w ich oczach. W końcu miał wrażenie, że mózg mu eksploduje od tego myślenia. … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Powieści, Widocznie tak miało być | 7 komentarzy

Jedyna taka pamiątka

Pomyślałam, że  zamiast wpisu będzie zdjęcie. Na nim są widoczne trzy osoby. Moja babcia oraz mój dziadek, który był leśnikiem, a którego nie miałam okazji poznać. Został zamordowany przez bandę UPA w lipcu 1944 roku gdzieś w okolicach Birczy. To … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie, Tenczynek | 13 komentarzy

Kulinarnie w poniedziałek

W kwestii domowych wypieków uprzejmie donoszę, iż w dalszym ciągu u nas w domu króluje jednojajkowiec Lucii. Za najsmaczniejszą wersję uważamy zgodnie tę z jabłkami, czyli właściwie szarlotkę. Poza tym w każdym następnym wypróbowanym przypadku również się zgadzamy 🙂  Wszystkie … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Kuchennie i smacznie, Myślę sobie | 51 komentarzy

„Widocznie tak miało być” – 20

Wyjaśnić należy skąd się wzięły dwa stworzenia, które ostatnio dołączyły do „mafijnego” zwierzyńca, czyli Kot i Sara. Kot to był kot nad koty, bo przecież żaden normalny kot nie pojawiłby się w pobliżu Azy sam, z własnej woli. Kot po … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Powieści, Widocznie tak miało być | 4 komentarze

Galicja – 1918

Wczoraj raniutko zajrzałam na chwilę do bloga, było wszystko w porządku. Wyłączyłam Lapcia, potem byłam zajęta, w międzyczasie Mąż chciał wejść na moją stronę, ale mu się nie udało. Spróbowałam od siebie – niestety, wyświetlił się napis, że nie mogę, … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie, Szczawnica, Tenczynek | 32 komentarze

„Widocznie tak miało być” – 19

Okazało się, że nawet krótki czas przebywania w szkole z Agatą spowodował problemy zdrowotne u Inki. Wyraźnie bardziej niż siostra przeżyła dwuznaczne uwagi pod adresem matki. Aldona zdawała sobie sprawę, że przeniesienie dzieci do innej szkoły było jedynym wyjściem dla … Czytaj dalej

Podziel się:
Zaszufladkowano do kategorii Powieści, Widocznie tak miało być | 10 komentarzy

„Milioner” z Januszem Gajosem w roli tytułowej

W sobotę trafiłam przypadkiem na film z Januszem Gajosem, film, którego nie nie widziałam wcześniej. Chyba nie widziałam. W każdym razie nie pamiętam. Być może nie zanotowałam w pamięci bo mnie nie zainteresował, tematyka wtedy była odległa… Mogło tak być. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Myślę sobie, Tenczynek | 22 komentarze