Piątek wypadł trzynastego

Piątek wypadł trzynastego dnia miesiąca. Nie padało, największe kałuże obeschły, dało się przejść z psami:) Ogrzewanie w łazience odmówiło współpracy, ale zmieniło zdanie i zaskoczyło, jest ciepło:) Babcia D. od kilku dni jadła tyle, co koliber, nie dawała się namówić a tu – niespodzianka – zjadła dwie kanapki i duży kubek mlecznej kaszki 🙂 Obiad też zjadła, całe dwa naleśniki z pieczarkowym nadzieniem 🙂 I jak tu mówić, że pechowy dzień?
Potem sobota i niedziela zleciały jak z bicza strzelił. Miało nie padać, ale mżyło, dobrze, że nie lało – też powód do zadowolenia:) Zaczęłam swoje ręczne robótki i wyszedł mi kawałek dywanika:) Kawałek bardzo efektowny, o szerokości 60-65 cm. w zależności od grubości szmatek pociętych, na długość na razie
27 cm., bo na tyle starczyło materiału. Jak znów uzbieram to dorobię. Pierwszy raz od baaardzo wielu lat wzięłam do ręki szydełko i o drutach myślę. Wszystko dlatego, że weszłam na blogi dziewczyn uzdolnionych manualnie, dziergających najprzeróżniejsze cudeńka i naoglądałam się pięknych rzeczy. Przypomniałam
sobie jaką przyjemność sprawiało mi robienie na drutach.
Poza przyjemnymi sprawami były również inne, dla przeciwwagi. Najbardziej przykrym dla mnie był widok młodych, pięknych młodością i zapałem ludzi, którzy chcą leczyć w Polsce lecz są traktowani jako polityczni przeciwnicy. Nie chcą wyjeżdżać, wbrew „mądrym” radom z „dobrej” strony, która o swoje zdrowie
martwić się nie musi, bo stać ją na najdroższe nawet prywatne leczenie, bez czekania, bez kolejek. Normalni, zwykli ludzie mogą tylko pomarzyć o podobnej opiece mimo płaconych składek. A młodzi rezydenci słyszą, że są agentami, że to sprawa polityczna, że to niemożliwe, żeby dla idei prowadzili swoją akcję itp., itd… „Dobrej” stronie nie mieści się w głowie, że można coś robić bez politycznego podtekstu, że ktoś może widzieć szerzej, być apolitycznym. Sondaże pokazują, że duża część z nas, niestety (cyt. z pamięci) „takie widzi świata koło, jakie tępymi zakreśla oczy”.

16.10.2017

  • babciabezmohera „Dobra zmiana” ze wszystkiego udzierga politykę, w dodatku wyjątkowo przykrą! :(((
  • annazadroza babciabezmohera:) Taki już ten „lepszy sort” jest – nakłamać, nakręcić, skłócić, poróżnić, żeby przypadkiem ktoś pozytywnych myśli nie miał. Ciemny naród ma się bać i słuchać, myślenie zabronione:(
  • babciabezmohera Niestety, tak!:((
  • annazadroza babciabezmohera:) No i co tu robić? Jedynie – „warto być przyzwoitym”…
© A

Podziel się:
Ten wpis został opublikowany w kategorii Myślę sobie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *