Magdom dziś życzenia składamy
wszak Magdy koło siebie mamy,
niech w zdrowiu żyją i radości,
niech szczęście pod Magd dachem gości 🙂
Słodyczy mniej się Magdom życzy,
bo Magdy tyją od słodyczy,
tak jak i reszta dziewczyn zresztą
i potem w ciuchy się nie mieszczą 🙂
Słodyczy naturalnych tyle,
by życia najcudniejsze chwile
przewagę nad innymi miały,
w pamięć na zawsze zapadały 🙂
Teraz mi wena już minęła,
wśród mgieł porannych gdzieś zniknęła,
więc tylko mnóstwo serdeczności
ślę do Magd oraz wszystkich gości 🙂
AZ 29.o5.2021
Piwonie są zeszłoroczne, moje jeszcze nie rozkwitły, mają dopiero pączki. Uwielbiam te kwiaty. Wystarczy jedna gałązka i mam wrażenie, że całe mieszkanie jest w kwiatach.
Trzymajcie się zdrowo!
Kocham piwonie! Mam kilka krzaków i czekam na kwitnięcie z utęsknieniem, fantastycznie zdobią ogród. W tym roku późno zakwitną.
Nie mam na tyle bliskiej solenizantki, aby osobiście jej składać życzenia, więc podczepiam się pod Twoje:)
Piranio:-) To tak jak ja. Czekam aż piwonie rozkwitną, jakoś im się nie spieszy w tym roku. Nawet mają mniej pąków niż rok temu, kiedy kwitły jak szalone 🙁
Dziękuję w imieniu znanych i nie znanych solenizantek, które – być może – tu zajrzały 🙂
Jakie cudne życzenia stworzylas.Ja poproszę takie dla Urszulek 21 październik.Piwonie są urocze.Te późniejsze bardziej pachną.U mnie 1 strajkuje kolejny rok.Pozdrawiam deszczowo niestety.
Uleńko:-) Zapisałam datę w kalendarzu, żeby nie zapomnieć i masz to jak w banku 🙂 Moje piwonie mniej mają pąków niż w zeszłym roku, jedna też całkiem zastrajkowała 🙁 Trudno, mam za to inny ogródkowy plan, jak mi się uda to powiem. Pozdrawiam serdecznie choć dość chłodno pogodowo i macham!
Anusia 🙂 uroczy wierszyk, dziękuję bardzo 🙂 🙂
I piwonie !!!
Magduś:-) Ależ bardzo proszę 🙂 Piwonie zawsze cudne!
Ja już rankiem złożyłam życzenia mojej synowej:-)
Aniu, cudny wierszyk!
Jotuś:-) Dziękuję pięknie 🙂
Jaka Ty dobra teściowa jesteś 🙂
To ja się podłączę pod Twoje życzenia, bo śliczne jak i piwonie.
Wszystkiego najlepszego Wszystkim Magdalenkom i Magdom. ❤️❤️❤️
Luciu:-) Pięknie dziękuję w imieniu Magd 🙂
A jaki zapach!!!
U mnie też dopiero pąki, ale już spore, więc lada dzień się rozwiną. Bardzo lubię te kwiaty- są idealne: wielkie, delikatne, o upojnym zapachu…
Matyldo:-) Zapach boski po prostu! Przecudne są, mogłyby dłużej kwitnąć, zresztą tak jak i bez, który u mnie już przekwita i brązowieją piękne kwiatuszki. Może jaśmin rozkwitnie i znów będzie zapach na całą uliczkę 🙂
Dołączam do życzeń. Wierszyk śliczny. Ściskam Cię mocno. Marysia.
Marysiu:-) Dziękuję ślicznie i też mocno ściskam mi przytulam 🙂
Piękne peonie, moje to jeszcze paki.
Krysiu:-) Moje też dopiero pąki mają, wygląda na to, że, mniej niż rok temu. Ale każdy kwiat cieszy 🙂