Dziewczyny, dziś nasze święto więc wszystkie bądźmy szczęśliwe. Po prostu.
Nie przygotowałam specjalnego „wystąpienia” z tej okazji, bo co by nie powiedzieć – wszystko mało. Każda w głębi duszy ma swoje własne pragnienia i niech one się spełnią.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
W niedzielę rano miałam ambitne plany obiadowe, ale prądu nie było i skończyło się zupą pomidorową, bo już mi się odechciało kiedy włączyli. Z ciekawostek ostatnich mam placki chlebowe. Według przepisu miały być knedle, ale wyszły placki 🙂 I nawet dobre, na zimno wykończyliśmy resztkę. Przepis wzięłam od Roberta Makłowicza, spisałam z jakiegoś programu.
W sobotę na szybko upiekłam ciasto z jagodami wg przepisu na szybkie ciasto z morelami ( http://annapisze.art/?p=4011 ) . Jagody wzięłam z puszki kupionej w Biedronce, odlałam zalewę, a jagody wysypałam na ciasto. Powinnam je wymieszać wcześniej z odrobiną mąki, bo jednak były wilgotne, ale i tak ciasto było smaczne i niedzieli nie doczekało 🙂 Za uwiecznienie wzięłam się kiedy już zaczęło znikać 🙂
Odlany syrop jagodowy użyłam do babeczek. Dałam ciut za dużo płatków owsianych i trochę gumiaste wyszły, ale co z tego 😉 zjeść się dają, nawet z przyjemnością 🙂
A dziś wyszliśmy z psiepsiołami i zamiast wiosny znaleźliśmy zimę, albo raczej ona nas znalazła, mam nadzieję, że to już ostatnie podrygi.
Magda przypomniała mi o goździkach, obowiązkowych kwiatkach w dawnych czasach na dziewczyńskie święto 🙂
Trzymajcie się zdrowo i bądźcie szczęśliwe!!!
Lubię gumiaste i zakalec, wiec jakby co, możesz podesłać 🙂
Pięknej wiosny, Aniu:-)
Jotuś:-) Nie chcą się zmieścić do kabelka ;( Jak będziesz piekła dodaj więcej płatków owsianych, efekt murowany 🙂
Oby jak najszybciej ta piękna wiosna przyszła czego i Tobie życzę 🙂
Piękna piesiunia pozuje.Ja w piątek wieczorem zapałałam miłością do drożdżowego ciasta.Migusiem poszło, zrobiłam strucle z cukrem i kakao, jak było upieczone to zaczęłam myśleć że czegoś nie dałam, okazało się że jajek nie dałam ale urosło i nawet dobre było.Mnie goździki zawsze się podobały i lubię je do dzisiaj.pozdrawiam.
Ula:-) Hi hi, bez jajek i urosło! Widzisz jaka zdolna jesteś? Jak zjemy babeczki to drożdżowe „bezrobotne” (nazwa Elizy) zrobię, czyli to, którego składniki się wrzuca do miski i czeka aż urośnie.
Goździki też lubiłam i lubię dalej. Dobrego wieczoru Uleńko 🙂
Jeszcze zdążyłam z życzeniami!;)) wszystkiego naj , naj! Samych radości!!
Matyldo:-) Serdeczności moc i uścisków!!! Buziaki 🙂
Knedlowe placki super! Spiszę to sobie od Ciebie (no, od Makłowicza właściwie) 🙂
Tylko chyba będę musiała specjalnie „zczerstwić” pieczywo, bo rzadko się ostanie. Robiłaś sos do tego, czy same zjedliście?
Małgosiu:-) Nie trzymałam się przepisu ściśle (jak zwykle), pewnie dlatego wyszły placki zamiast knedli. W sumie dobrze, bo nie wiem czy MS i babcia D. by jedli takie knedle. Placki jedliśmy z surówką, a te, które zostały z obiadu podjadaliśmy przechodząc obok 😉 Dobre były 🙂
Kochana Anuśko! Dziś, to Ty powinnaś leżęć i pachnieć! a Ty tyle narobiłaś! hahahaha
Wiem, wiem, że robiłaś wcześniej te smakołyki 🙂
Ja dzisiaj z kolei piszę na wszystkich socialach ” Oby świat nam pozwolił być szczęśliwymi każdego dnia” – tego życzę sobie i wszystkim Kobietom 🙂
Ściskam serdecznie, Pola :*
Polu:-) „Oby świat nam pozwolił być szczęśliwymi każdego dnia” – powtarzam za Tobą 🙂 I tego życzę wszystkim !
Serdeczności Polinko 🙂
Najlepszości Aniu i dla Ciebie! Dużo szczęścia i radości Niech to kobiece święto przypomni niektórym, jakie kobiety są ważne. Mamy, żony, siostry, koleżanki. Czymże by był bez nich ten świat. Buziaki i trzymaj się ciepło. Wiosna coraz bliżej 🙂
Myszko:-) Wiosna też jest kobietą 🙂 Dziękuję i ściskam posyłając CiP 🙂
Akurat wróciłam od Koleżusi, z którą świętowałyśmy nasze Dziewczyństwo! A tu taka fajna, przesympatyczna mordka mnie wita! No jak się nie wzruszyć?
Cudowności nie tylko dzisiaj, ale co dzień aż po kres! Dla Ciebie! A morduchnę pogłaskaj popod bródkiem! ❣
Fusilko:-) Morduchna podrapana 🙂 Dziękuję i serdeczności wraz z CiP posyłam 🙂
To jak u mnie
Miałam coś piec, ale mi się odniechcialo. Tak wyszło. Zimno i wilgotno.
I popieram
Trzymajmy się Dziewczyny. Buziaki Aniu.
Luciu:-) Jak ja Ci współczuję tej wilgoci i zimna! W takich warunkach kompletnie nic nie można, nic się nie chce, jedynie schować się pod ciepły kocyk i przespać jak niedźwiedź do prawdziwej wiosny. Buziaki Luciu kochana 🙂
a ja wolę goździki od róż 😉
Katju:-) Ja najbardziej lubię wszystkie 😉 aby różowe 😉
Te goździki były wyjątkowo śliczne 🙂