Wiosna wyraźnie ma dość czekania na swoją porę kalendarzową. Skoro nie było śniegu, nie było prawdziwej zimy to ona, wiosna, dłużej czekać nie będzie w przedsionku, czyli w przedwiośniu i pokaże się za chwilę w pełnej krasie. Z zadziwieniem patrzyłam na cudne
krokusiki, nie spodziewałam się zobaczyć śladów wiosny tak wcześnie.
Uświadomiłam sobie wczoraj na blogu Lucii, że to już Dzień Kobiet. Jakoś mi szybko zleciał ten czas i naprawdę nie zauważyłam, że to już. Czasem bywało tak, że na to święto pierwszy raz zakładało się pantofle. A bywało i tak, że w kozakach wysokich szło się po brei pośniegowej. W tym roku nie ma się co topić, nie było śniegu nawet przez cały jeden dzień, co się dotąd za mej pamięci nie zdarzyło. Mnie osobiście to nie przeszkadza, zimna nie lubię, ale zdaję sobie sprawę, że dla roślin to jest bardzo niedobra sytuacja.
U Lucii przeczytałam o piwoszkach od Salmiaki. Czym prędzej skoczyłam na blog Salmiaki (genewa.home.blog) i ściągnęłam przepis. Wypróbowałam z połowy podanych produktów, trochę się bałam, co mi z tego wyjdzie. Niepotrzebnie, bo wyszły fantastyczne, pyszne
rożki. Piwoszki dlatego, że do ciasta potrzebne jest piwo. Wykorzystałam tyle ile podano w przepisie, resztę zużyłam wewnętrznie, nie mogłam przecież pozwolić, aby się trunek zmarnował 🙂 Działał potrójnie – odkażająco, rozweselająco oraz filtrująco nerki. Tak więc sama korzyść 🙂 Rożki zniknęły szybko i zrobię drugi raz, mam jeszcze jedną margarynę w lodówce. Tak się rozochociłam 🙂
Na razie kończę, przecież w nasze dziewczyńskie święto nie będę mówiła o poważnych sprawach. Skituś zagląda mi przez ramię.
Życzenia Skitusiowe przepiękne !! 🙂
Samych dobroci z okazji naszego święta Aneczko !!
Magduś:-) |Skituś dziękuje za docenienie 🙂 Jego pańcia powiedziała, że to najpiękniejsze zdjęcie jakie widziała w ciągu ostatnich 14-tu lat (15 skończy we wrześniu) 🙂 🙂 🙂
Kochana, Tobie wszystkiego co najlepsze na świecie!
Dobra wiadomość, że rozmawiałam z Ewcią już z domu 🙂
I dla Ciebie najlepsze życzenia – by zawsze świeciło słońce i humor dopisywał:-)
Kwiaty to jest najlepsza opcja na każdą porę roku, ogrodu nie mam, ale w drodze do pracy zaglądam tu i tam, a jest już kolorowo!
Jotuś:-) Dzięki, ściskam najserdeczniej! Fioletowe krokusiki moje, ale pozostałe spod sklepu na Ursynowie, nie mogłam się oprzeć, żeby nie pstryknąć 🙂
Wszystkiego najlepszego dziewczynki. Bawcie się dobrze. Aniu ,rożki wyglądają mega apetycznie. Czas młodych lat ,to było swieto,zakłady dawały prezenty,dzisiaj niektóre urzędy tez dają, zależy od szefostwa. Ciepłe z Puchatym.
Uleńko:-) Buziaki najserdeczniejsze!!! Rożki pyszne, upiekłam drugie, stygną właśnie. Z sentymentem wspominam dawne święto w pracy, fajnie było…
Zdrówka 🙂
W dziewczyńskie święto szystkim Wam, dziewczyny, mnóstwo dobrego a Właścicielce bloga- podwójnie!! ;))
Matyldo:-) Buziaki dla Ciebie najserdeczniejsze świąteczne!!!
Wszystkie dziewczyny dziękują 🙂 🙂 🙂
Wszystkiego dobrego 🙂
Ervi:-) Dla Ciebie również 🙂
Dziękuję 🙂 Oby wiosna zabiła wirusy 😀
Oby tak się stało, Ervi, możemy tylko czekać i mieć nadzieję.
Głaski dla Skitusia za super życzenia!!!
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Dziewczyn :))
(W Japonii nie obchodzi się Dnia Kobiet :(( )
Krokusy przepiękne. U mnie już powoli kwitną wiśnie -sakury.
Piwoszki wyglądają baaardzo smakowicie. Też pobiegnę zaraz na blog Salmiaki i zajrzę do przepisu.
Mokuren:-) Skituś dziękuje za głaski i w imieniu wszystkich Dziewczyn za życzenia 🙂
Wiśnie już kwitną? Uwielbiam, są cudowne całe obsypane kwieciem 🙂
A piwoszki zrobiłam dziś drugi i są super! Polecam z czystym sumieniem, pycha 🙂
A więc niech nam się szczesci Dziewczyny.
Rożki wyglądają super. Też upiekę. Nie co później. :*
Lucia:-) Przy Twoim torcie wszystko wysiada, Ty mistrzyni jesteś! Ale rożki-piwoszki naprawdę pyszne 🙂
No właśnie, niech nam się szczęści 🙂 🙂 🙂
rożki piwoszki pyszne, a Skitusia w sap pyszczek całuję ( to podobno nie higieniczne, ale…… kocham psy 🙂
Ewo:-) Skituś się czuje dowartościowany i macha łapką, hau 🙂
Nie chodze do pracy, to nie wiem, co tam moj pracodawca ewentualnie wymyslil, zawsze o tej porze roku biore urlop na podratoeanie samopoczucia po zimie i przywitanie wiosny 😀
Wczoraj w miejscowym domu kultury byl film z przekąskami, komedia do rozpuku, lubie niemieckie komedie na czasie 🙂
Tak wiec z okazji naszego swieta, niech nam sie wiedzie!
Lucy:-) Życie toczy się dalej bez względu na wszystko. Dobrze, że miło spędziłaś czas. Grunt, to zachować spokój i zdrowy rozsądek.
I niech nam się wiedzie! Buziaki 🙂
Aniu kochana, ja nie tylko od święta, ale i na każdy dzień życzę Ci szczęścia i zdrowia 🙂 Ono teraz, jak i zawsze, niezbędne. Wierzę, że dbacie o siebie najlepiej jak się da. Buziaki i serdeczności ode mnie i moich chłopaków, którzy Cię mocno wyściskują!
Myszeczko:-) Dziękuję! Staramy się w miarę możliwości i tyle, żyć trzeba dalej i robić to, co należy. Co ma być to będzie. Dbajcie o siebie, ściskam!