Akurat…

Akurat dokładnie dziś mijają dwa lata od mojego pierwszego wpisu. Jak ja się wtedy bałam i krępowałam! Że co sobie ktoś pomyśli, że to wszystko głupie jest co robię, mówię, myślę i piszę, że po co to komu …. oj, straszne to było. Po tych dwóch latach jestem szczęśliwa, że się odważyłam, nie stchórzyłam i nie schowałam się do mysiej dziury na co największą miałam ochotę. Poznałam Was, tyle kochanych dziewczyn, a i chłopaki się czasem odzywają, co jest niezmiernie miłe:)))
Przenosząc po kolei teksty z bloxa na nową stronę cofnęłam się do 2017 roku (wczoraj na tym skończyłam) i przeżyłam ponownie emocje zapisane a związane z wydarzeniami lipcowymi, z obroną sądów, w której uczestniczyły tysiące ludzi. Zapisywanie i opisywanie wydarzeń na bieżąco pozwala zachować temperaturę emocji, które po czasie są nie do odtworzenia. Poza sprawami dotyczącymi kraju tyle się zdarzyło i w życiu prywatnym rodziny przez ten czas. Najważniejsze niewątpliwie to pojawienie się na świecie Calineczki:))) Tej cudownej, kochanej szkrabusi malutkiej:))) W związku z tym do nas przeniósł się Skituś i jest z tego wyraźnie zadowolony. Nie było to dla niego jakąś kara za grzechy, bo od małego szczeniaczka u nas często bywał i wiedział, że to też jego dom. Odszedł Karmelek za Tęczowy Most, kotuś Małego a przybył niedawno Lammy, który wygląda bardzo podobnie jak Ozy, brat Karmelka, który po jego odejściu poczuł się samotny. Tak to się wszystko ze sobą przeplata – radość i smutek, nadzieja i rezygnacja, odejście i narodziny. Takie jest życie, nieustannie przynoszące zmiany. A tych ja nie lubię. Nienawidzę zmian!!!
I co z tego, że ich nie znoszę, tych zmian? Ani tych, ani tamtych, ani żadnych!!! Nadchodzą i się o zdanie nie pytają. Przypomniał mi się dowcip. Co robić jak wieje wiatr ze wschodu? Wiać razem z nim! Powiał wiatr na bloxie naszym, rozwieje nas w różne strony. Jednym się odechce całkiem, inni znajdą nowe miejsca i będziemy się szukać. To znaczy, kto będzie chciał.
Dobrze, szkoda czasu na gadanie, biorę się za dalsze przenoszenie. Potem się wezmę za poprawianie, selekcję, na razie biorę po kolei jak leci (leciało). Wczoraj przez długi czas siedziałam, patrzyłam na drukowane robaczki na monitorze i w ogóle nie wiedziałam o co chodzi. potem pomału doszłam do pewnych wniosków i nawet mi dobrze szło. Tak więc przystępuję do dalszych czynności:)))
A w ogóle to ogromnie się cieszę, że Was poznałam:)))

27.02.2019

  • e.urlik Ania, jeszcze się nie żegnamy, jeszcze trochę czasu zostało na spakowanie. Zastanawiam się, czy zacząć od nowa, czy próbować przenieść wszystko (nie umiem!!!), czy po prostu już zamknąć sklepik. Jeszcze nie wiem, wiem, że żyć bez ciebie i wielu innych będzie trudno, że się oddalimy od siebie, ale co ja tam wiem, stara, sentymentalna krasula.
  • annazadroza Ewa!!! Co Ty piep…sz za przeproszeniem?!!! Jakie zwijanie, jakie zamknięcie?!!! Magda już ma nowy adres, Matylda ma go od dawna, dziewczyny przenoszą swoje blogi, ja się spieszę tak, że mi nadgarstek spuchł od nadmiaru pracy a Ty marudzisz?!!! KRASULO kochana, nikt się nie oddali jak nie będzie chciał.
    A na ten adres od gazety to mi się nie udało zalogować, wciąż mi gada, że złe dane wpisuję, chociaż takie jak na blogu. Trudno, uha ha obejdzie się.
    Buziaki Ewciu i nie rób smutnej miny!!! Przecież mamy kontakt:)))
  • centrumperspektywa Chyba też na WordPress się przyniosę, tam chyba większość bloxowa się przeniesie.
  • urszula97 Założyłam i nie mogłam znaleźć, siostrzeniec telefonicznie mnie wspomaga przez FB.
    Mój blog a raczej jego zaczatki to Niesfornedruty.blogspot.com.

    Jakie to dla mnie trudne,ufffff…

  • kotimyszkot Aniu, fakt tyle wspomnień mamy zapisanych na blogu, po to on miał być i nie powinien zniknąć tylko dlatego, że ktoś zamyka stronę. Ja też się bardzo cieszę, że do Ciebie trafiłam i mam nadzieję, że się w nowym miejscu odnajdziemy 🙂
  • mmzd Nie jest taki zły ten WordPress, powoli go oswajam, choć wielu rzeczy jeszcze nie wiem, np jak umieścić linki do ulubionych stron/blogów. Pewnie to wymaga trochę czasu, a i przyzwyczajenia do całkiem innej blogowej platformy. Teraz, z duszą na ramieniu, przymierzam się do przeniesienia zawartości moich obu blogów z TU do TAM.
    I zastanawiam się, czy lepiej napić się melisy na uspokojenie czy też strzelić kielicha na odwagę 😉
  • babciabezmohera Będzie dobrze! Jakoś damy radę… 😉
  • veanka Aniu, skoro masz bloga na bloxsie, to pocztę gazetową mieć też powinnaś.
    Resztę na ten temat napisała Fusilka w komentarzu do poprzedniego posta.
    Ja myślę, ze czy się pogubimy, czy nie to będzie zależało od nas.
    Najprawdopodobniej przeniosę się na blogspota, ale na razie muszę zabrać się za kopiowanie moich dwóch części bloga, a tego jest nie mało, bo 13 lat pisania.
  • annazadroza Centrumperspektywa:-) Będę Cię więc tam szukać:)
  • annazadroza Ula:-) Zapisałam sobie adres w zeszycie, przynajmniej nie zginie. W tym Lapciu to mi się wszystko tak miesza, że zwariuję chyba za chwilę. Niby już wiem a tu nagle coś wyskakuje jak diabeł z pudełka, buuu!!!
  • annazadroza Myszokocie:-) A Ty gdzie się przenosisz? Wiesz już? Przecież musimy się znaleźć:)
  • annazadroza Magduś:-) W takiej sytuacji tylko kielich;))) Melisa Cię uśpi i jeszcze gorzej będzie bo podczas snu klikniesz nie tam gdzie trzeba;))).
  • annazadroza BBM:-) Jak dam radę, kiedy na Twoim drugim blogu nie potrafię komentarza napisać. Taka jestem gapa!
  • annazadroza Veanko:-) To podaj adres, kochana, żebym do Ciebie trafiła, jak się już uporasz z przenoszeniem, dobrze? Też się z tym męczę, bozia zdolności technicznych nie dała, cóż zrobić…
  • kolewoczy Ale panika 😉 Usmiałam sie z Waszych komentarzy tu i pod porzednim postem 🙂 To jest bardziej emocjonujące niż sport i polityka razem wzięte 😉 Te komentarze TRZEBA KONIECZNIE PRZENIEŚĆ i zachować dla potomności! Oczywiście nie smiejhę się z Was, tylko z sytuacji, i nie dlatego, ze jestem lepsza w te klocki. Nic podobnego. Ja się nigdzie nie wybieram. „Umrę” razem z bloxem, ahoj! Trzymajcie się!
  • kolewoczy Ale panika 😉 Usmiałam sie z Waszych komentarzy tu i pod porzednim postem 🙂 To jest bardziej emocjonujące niż sport i polityka razem wzięte 😉 Te komentarze TRZEBA KONIECZNIE PRZENIEŚĆ i zachować dla potomności! Oczywiście nie smiejhę się z Was, tylko z sytuacji, i nie dlatego, ze jestem lepsza w te klocki. Nic podobnego. Ja się nigdzie nie wybieram. „Umrę” razem z bloxem, ahoj! Trzymajcie się!
  • emma_b ależ Szanowne Panie operatywne! jestem pełna podziwu dla Was, chapeau bas!
    a ja kompletnie nic nie robię. leniwa jestem to po pierwsze, a po drugie nie umiem podjąć żadnej decyzji. mam wprawdzie silną pokusę, aby po 7 latach udać się na zasłużoną blogerską emeryturę, ale nie wykluczam, że blogowanie jest czynnością uzależniającą i nie tak łatwo się z niego wymiksować. się zobaczy.
  • urszula97 masz rację Aneczko,w ciągu 11 lat dużo nas ubyło i przybyło, to był mój pamietnik,zmarł tato,bratowa,urodziło się 2 wnuków,u siostry 4 wnuczęta ,mam kota,córka ma kota, u synowej 2 koty i pies.Możemy sobie wspominać tylko bo wściekanie nic nie da.Ja jestem w powijakach ale blog jest Niesfornedruty.blogspot.com.
    Może jakoś znajdziesz.O przenosinach nie marzę,błądze po nim strasznie mimo pomocy siostrzenca ale przez telefon.pozdrówka i pracuj dalej.
  • urszula97 No i jaka porąbana jestem,przecież juz pisałam.
  • annazadroza Kolewoczy:-) Każdy powód do śmiechu jest dobry. No, prawie każdy. Więc śmiej się dziewczyno i ciesz, ale jakbyś chciała pisać dalej to z przyjemnością bym czytała Twoje pisanie. Jeśli nie zdecydujesz się na „umarcie” to daj znać, gdzie jesteś. Pozdrowienia:)))
  • annazadroza Emmo:-) Nie udawaj się na żadną emeryturę, tylko redaguj gazetki i pisz jeszcze coś, bo przecież Panna Cliff na to zasługuje, żeby jej baba nie marudziła tylko tworzyła. A tak co? Będzie jej smakołyki wyliczała albo patrzyła co Panna robi, z nudów się będzie czepiała? Już lepiej niech te gazetki swoje tworzy;)))
  • annazadroza Uleńko:-) Jaka porąbana? Takie się zrobiło pomieszanie z poplątaniem w unormowanej codzienności, że głowa mała. Ale jakoś pomału się ułoży, mam taką nadzieję, bo na razie…oj…
  • marijana2 Ależ popłoch i zamieszanie uczynił Blox. A tak dobrze mi tu było.
    Czytam, że wieloletnie pisanie próbujecie przenieść w nowe miejsce. Podziwiam, ja nie mam takich zdolności, dlatego założyłam nowy blog i tam od nowa zamieszczam poezję i utwory muzyczne.
    Hmm… rozumiem, że mój blog, to zupełnie inna bajka. Dlatego gorąco życzę, aby wszystkim udało się, gdzieś pomyślnie zakotwiczyć. Aniu, wybacz, że pod Twoim wpisem, piszę nie tylko do Ciebie, ale przeczytałam poniższe komentarze i ponieważ zaglądałam do wielu blogów (chociaż nic tam nie pisałam) stały mi się one bliskie.

    Mój nowy adres to: czasdlapoezji.blogspot.com
    Jeszcze nie wszystko działa tam tak, jakbym chciała, czasem nie udaje mi się zamieścić filmów z YouTube, ale jestem dobrej myśli. Blogspot jest całkiem przyjazny. Bardzo intuicyjny. Ale nie umiałabym przenieść tam całej zawartości z Bloxa.
    Przesyłam serdeczne myśli :))

  • marijana2 POWYŻSZE :)))
  • Gość: [annazadroza] *.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl Marijanko:- )Twój blog jest cudny, kolorowy, no – bajkowy przecież! Super, że masz już adres nowy, cieszę się ogromnie! Dziś już nie mam siły pisać, jutro opowiem. Buziaki:)))
  • Gość: [annazadroza] *.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl Ula, byłam u Ciebie, napisałam słowo i musiałam udowodnić, że nie jestem robotem;) To tak za każdym razem jest? Nic to, ważne, że znalazłam.
  • cytrynka1 Może się przyda Tobie lub Komuś z Odwiedzających:
    cytrynowy.blox.pl/2019/03/JAK-SIE-PRZENIESC-Z-BLOXA-NA-BLOGSPOTA.html
  • babciabezmohera Aniu! Przykro mi, ale nie wiem, jak Ci pomóc. Może załóż pocztę gmailową- z niej wchodzę bez problemu na różne blogi, ale nie traktuj tego jako pewnik, bo być może gadam głupoty.
    A pocztę gmailową chyba i tak będziesz musiała założyć, bo jak nam zamkną bloxa, to pewnie i od tej poczty odetną …
  • urszula97 tak,zawsze jest weryfikacja, jest jakis kruczek że nie ma weryfikacji ale wtedy komentowanie jest moderowane.Ale to daleka droga u mnie.
  • kolewoczy A gdzie ten Twój nowy adres?
  • fusilla Utrudnia odwiedzanie na WP fakt, że przy komentowaniu żada się maila.
    Kurcze blade, mam już trzy poczty, załozyć czwartą?
  • annazadroza Ula, pomału się wszystko ułoży. Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej i uda się oswoić nowe „zwierzę”, takie obce i straszące;)
  • annazadroza Fusilko, to znaczy związaną z tym konkretnym blogowiskiem? I wtedy będzie można komentować w prostszy sposób?
  • annazadroza Kolewoczy, to jak będziesz pisać dalej? Nie pozbawiaj ludzkości swego cennego spojrzenia na świat i poczucia humoru:)))
    annapisze.art
  • mmzd Do Fussilki – Kochanie, żąda maila tego, którego masz, bieżącego, i on potem nigdzie publicznie nie jest widoczny, tylko prywatnie, u właściciela bloga. Zatem nie martw się, nie musisz mieć nowej poczty 🙂
    I jeszcze do BBM – poczta zostanie, ona nie jest przypisana do bloga 🙂
    I wiecie co, Dziewczyny Wszystkie ?? wspaniałe jest, że tak się wzajemnie przy tym BLOXICIE (cudne słówko autorstwa E.Urlik) wspieramy, informujemy, pomagamy sobie. Że jesteśmy razem !!!!
    mnóstwo Ciepłego i Puchatego dla Was posyłam !!!
    Magda
    pomiedzypatrzeawidzehome.wordpress.com/
  • kolewoczy Zajrzałam, przenosisz stare wpisy… Co to za platforma? WordPress? Trzeba podawać e-mail w okienku pod komentarzem.
    Nie wiem, czy będę pisać dalej, dopóki działa, jeszcze parę wpisów zrobię, a potem się zobaczy. Myślę nad czymś zupełnie innym.
  • annazadroza Magduś:-) To strasznie fajne jest, że jesteśmy razem – jak to zauważyłaś!!!
  • annazadroza Kolewoczy:-) WordPress. Na razie przenoszę, zacznę od nowa jak skończy się blox na amen. Na stronie nie widać e-maila, tylko „wewnątrz”. Do innych, nowych stron, które dziewczyny już pozakładały, też trzeba podawać e-maile. Kurczę, a tak było fajnie tutaj!
© Anna Blog

Podziel się:
Ten wpis został opublikowany w kategorii Myślę sobie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź do Akurat…

  1. Ervi pisze:

    Ja już się przyzwyczaiam do wordpressa a o bloxie zapomniałam 🙂

    Cieszę się, że dzięki Myszce poznałam Ciebie i gratuluje rocznicy 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *