Jesteś

Po burzy wychodzi słońce i rozjaśnia świat. Taka kolej rzeczy. Stąd dziś wierszydełko powstałe prawie ćwierć wieku temu, już po miniaturach, które jednak dawkować będę, ale stopniowo:)

————————-
Jesteś.
Jesteś jak okład z lodu
na rozpalonym gorączką czole.
Jesteś jak kropla wody
dla padającego z pragnienia
rajskiego ptaka.
Jesteś jak manna na pustyni,
modlitwa za konającego.
Jesteś jak wschód i zachód słońca,
początek i koniec dnia.
Jesteś jak ocean
niezgłębiony i tajemniczy,
wiecznie niespokojny i poszukujący,
w którego toni odbijają się
refleksy świetlne
drżąc i skacząc po grzbietach fal.
Jesteś jak jedyna kolumna
utrzymująca ciężar sklepienia.
Jesteś jak latarnia morska,
która wskazuje drogę
wszystkim zbłąkanym.
Jesteś jak miód dla pszczół,
jak barć dla niedźwiedzia,
jak łagodny wietrzyk
muskający różowe stokrotki,
jak promyk słońca
błądzący po moich włosach
w zimowy poranek.
Dobrze, że jesteś.

16.11.2018

  • aga-joz Masz rację- dobrze, że jesteś.
  • 45gogula Ogólnie to bardzo dobrze mieć kogoś do kogo można powiedzieć „Jesteś” a zwłaszcza tak pięknie jak w wierszu
  • e.urlik Anka, do diabła, musisz być taka utalentowana?
  • kotimyszkot Jesteś.. i bądź 🙂
  • emma_b mam nadzieję, że ta wspaniała osoba w dalszym Ciągu jest blisko Ciebie:)
  • hanula1950 Piękne.
    Wzruszyłam się.
    Wesołego weekendu.
  • kobietawbarwachjesieni Aniu!
    Dobrze, że jesteś i że tak pięknie piszesz.
  • urszula97 Super że jesteś i bądź nadal,lubię tu przychodzić .
  • Gość: [annazadroza] *.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl Ago:-) Myślę, że móc powiedzieć komuś takie słowa to jest wielkie szczęście:)
  • annazadroza Gogulko:-) Tak, to szczęście mieć kogoś bliskiego, masz rację:)
  • annazadroza Ewciu:-) Nie pleć, kochana moja, nigdy nie byłam i nie jestem:)
  • annazadroza Myszokocie:-) Masz rację, niech zawsze będzie:)))
  • annazadroza Emmo:-) Jest, jest, głaszcze w tej chwili Szilkę:)
  • annazadroza Hanulko:-) Miło, że wzruszenie zagościło w Twoim serduchu. Dzięki, dobrego tygodnia:)
  • annazadroza Marysiu:-) Dziękuję bardzo, buziaki:)))
  • annazadroza Urszulko:) Dziękuję, bardzo się cieszę, że mnie odwiedzasz:)))
  • e.urlik Aniu, właśnie że jesteś utalentowana i do tego pracowita. Co do czynności nielubianych, to dziś po 2 mies. ufarbowałam łeb i mam „z głowy” (siwiznę) na miesiąc, czego i tobie życzę. A pelargonie może da się jeszcze uratować?
  • annazadroza Ewuniu:-) Mów tak jeszcze, może zacznę powtarzać jako afirmację, myślisz, że pomoże?;) Jeśli o pracowitość chodzi – najchętniej nogi na pufie bym położyła usiadłszy w fotelu, przymknęła oczy i tak trwała;))) Tyle w temacie:) Farby nie położyłam, bo dalej mi się nie chce. Ale naleśniki usmażyłam, bo dla Średniej, to mam jeden plus;)
    Pelargonie zdechły na amen, trudno, wola boska i skrzypce;)
© Anna Blog

Podziel się:
Ten wpis został opublikowany w kategorii wierszydełka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *