Archiwum kategorii: Powieści

Opowieść Marianny 13

W domu – istne szaleństwo. Chłopcy krzyczeli, biegali po całym mieszkaniu i skakali na wersalce, żeby uczcić powrót. Jacuś wprawdzie co jakiś czas przypominał sobie Urwisa i pochlipywał, że go długo nie zobaczy, ale szybko zapominał, ponieważ mnóstwo wrażeń zaprzątało … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści | Dodaj komentarz

„Opowieść Marianny” 12

W czasie wakacji dni wydawały mi się dłuższe niż zwykle. Ciocia twierdzi, że czas przyspieszy swój bieg, gdy będą czekały na mnie obowiązki. Miała świętą rację. Teraz pędził, uciekał, nie mogłam go dogonić. Dni przepływały jeden za drugim wypełnione gotowaniem, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści | Dodaj komentarz

„Opowieść Marianny” 11

Dzień zbudził się do życia tak cudny jak tylko letni dzień potrafi. Zbudziłam się razem z nim. Kiedy jestem odprężona, spokojna, nie nękana pracowymi stresami, otwieram oczy razem ze słońcem. Pełna radości życia, wesoła, od razu mam ochotę przewrócić świat … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści | Dodaj komentarz

„Opowieść Marianny” 10

Zajęłam się domem, zakupami, ogrodem, ciocia więc mogła dojść do siebie i nabrać sił po ciężkim zapaleniu płuc. Poza tym, obserwując zabawy dzieci i zwierzaków, zaśmiewała się do łez i nie miała czasu na myślenie o chorobie. Czerna jest wyjątkowo … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Opowieść Marianny, Powieści | Dodaj komentarz

„Opowieść Marianny” 9

Zanim ów osławiony szef miał okazję wrócić, wzięłam urlop i wyjechałam z dziećmi. Musiałam, ponieważ rozchorowała się ciocia Jadzia, u której od urodzenia spędzałam wakacje. Nie mogłam się nią nie zająć. Jest siostrą mojej mamy. Sama bezdzietna, traktowała mnie jak … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści | Dodaj komentarz

„Opowieść Marianny” 8

Następnego dnia po południu Alfa okropnie ujadała na balkonie. Zawsze złościła się, gdy jakiś obcy pies wskoczył do jej ogródka i w ten sposób dawała wyraz swojemu niezadowoleniu. Wyjrzałam i zobaczyłam Gałgana machającego zawzięcie ogonem. Herberta nigdzie nie było widać. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści | Dodaj komentarz

„Opowieść Marianny” 7

Podczas któregoś ze spacerów Herbert oznajmił, że musi wyjechać na pewien czas, ale jeszcze nigdy do tej pory nie wyjeżdżał z niechęcią. Zawsze chętnie podróżował, lubił gdy się coś działo, nie znosił monotonii. Ale teraz żal mu przemiłych, wieczornych gawęd … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści | Dodaj komentarz

„Opowieść Marianny” 6

Ciepły, letni dzień mimo późnej godziny dopiero zbierał się do odejścia. Właściwie wcale mu się nie chciało zmieniać miejsca pobytu. Leniwie obserwował czerwone smugi na niebie, ostatnie blaski układającego się do snu słońca. Wreszcie opamiętał się spojrzawszy na zegarek któregoś … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści | Dodaj komentarz

„Opowieść Marianny” 5

Spotykaliśmy się prawie codziennie. Oczywiście przypadkiem, na wieczornych spacerach z psami. Wychodziłam wcześniej niż Bożenka z Hondą. Ona zaś, o dziwo, nie piekliła się z tego powodu jak zazwyczaj. Twierdziła, że w tym akurat momencie wyjść nie może ale jeśli … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści | Dodaj komentarz

„Opowieść Marianny” 4

Na korytarzu powitała mnie Bożenka stojąca między dwoma mieszkaniami, czyli swoim i moim. – Co ty sobie w ogóle wyobrażasz? Zabrałaś mi sukę i wcięło cię. Co to za porządki? Ja o mało nie umarłam pilnując moich i twoich dzieci, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści | Dodaj komentarz