Od kilku dni ucho mi się zbuntowało, podjęłam więc – zmuszona sytuacją – decyzję o przeniesieniu się do przychodni w pobliżu domu i tym samym zmianie lekarza pierwszego kontaktu. Długo się woziłam z taką myślą, ale teraz zostałam zmuszona do działania. Stało mi się obojętne na kogo trafię, aby tylko pomoc uzyskać w boleściach. Trafiłam na młodą, śliczną panią doktor, która mi zaordynowała antybiotyk, skierowanie do laryngologa wypisała z adnotacją „pilne”. A najlepiej by było gdybym pojechała na ostry dyżur. Nie pojechałam, musieliby mnie tam zawieźć w stanie nieprzytomności kompletnej, bo masochistką to ja nie jestem. Podjechałam do miejscowego szpitala, do przychodni. Miejsca oczywiście do specjalisty nie ma, najwcześniej za miesiąc, co jest i tak rekordem, ale nie zapominajmy, że szpital znajduje się poza granicami Warszawy. Natomiast za pieniądze może mnie przyjąć na drugi dzień. Tym sposobem wróciłam dziś do domu po wizycie zachwycona panem doktorem. Ktoś powie – nic dziwnego, że miły skoro za żywą gotówkę. Ale się zainteresował, wyczytał, wypytał, obejrzał, przepisał, pochwalił dobór leku przez panią doktor, choć
nie wiedział i nie wie, że młoda i śliczna:) Mało tego, dał karteczkę z datą wizyty kontrolnej i kazał w recepcji się zapisać, już bez płacenia, przecież mam skierowanie, to po co mam znowu płacić. Wyszłam z uśmiechniętą gębą, w trzeciej aptece kupiłam przepisane kropelki do stosowania łącznie z
antybiotykiem dla lepszego efektu – tu miałam szczęście, bo nie ma w hurtowni i nabyłam jedno z dwóch ostatnich opakowań dostępnych w sieci aptek. Dotarłam do domu, wypiłam kawę, włączyłam Lapcia, zakropiłam ucho i odetchnęłam, może nie ogłuchnę, ważne, że ból mniejszy. Będzie dobrze:)))
23.05.2018
a swoją drogą, gdy po pierwszej wizycie płatnej, proponowana jest następna bezpłatna, to mi to jakimś drobnym szwindelkiem pachnie. bo jeśli może być druga gratis, to dlaczego pierwsza nie?
A z innej beczki – dziś mija 7 lat od przejścia Browcia przez Tęczowy Most. Świeczkę mu zapaliłam, zawsze wszystkim moim „odeszłym” palę, bez względu na ilość nóg jaką mieli za życia.
Mnie też kiedyś bolało uchu i po wyczerpującej kuracji dowiedziałam się, że ucho bolało od promieniującej ósemki…