Właśnie przed chwilą weszłam na oficjalną stronę Szczawnicy. Otóż moje kochane miasteczko w Ogólnopolskim Konkursie na Najlepiej Oświetloną Gminę i Miasto 2016 zdobyło II nagrodę za oświetlenie świąteczne na terenie miasta w sezonie 2015/2016.
Gratulacje!!!
Niezwykle mnie cieszą takie informacje, bardziej niż… nie wiem co….:) Mimo, iż nie mogę teraz tam długo przebywać z przyczyn ode mnie niezależnych:( tak się złożyło:( to często – gdy włączam komputer – zerkam co się w tej mojej Szczawnicy dzieje. Teraz też zerknęłam i ucieszyłam się ogromnie.
Z tej okazji dołączę Wymyślankę o szczawnickich słoniach:)
Przyszły dwa słonie do Szczawnicy
i przystanęły na Głównej ulicy.
Zaciekawili się przechodnie:
–Czy aby będzie wam wygodnie?
Skąd tu przyszłyście, jak, dlaczego?
Może z namiotu cyrkowego?
Czy przyjechałyście z Afryki
słonia małego ukryć wybryki?
–Ależ skąd! – mama słonica odpowie. –
Ja mam ważniejsze sprawy na głowie.
Synek mój grzeczny jest niesłychanie
drodzy panowie i miłe panie.
Chcę kupić dla niego spodnie,
duże, by było mu wygodnie.
Doradzili wnet przechodnie:
–Idź do „Halki” naprzeciwko
tam z pewnością kupisz spodnie.
Idą po schodach, ledwo się mieszczą
a schody pod słoniami trzeszczą.
Ogląda ciuszki mama słonica,
tym, oraz tamtym się zachwyca,
lecz słonik płacze bez umiaru,
bo spodni dla niego nie ma rozmiaru.
Radzą klienci i sprzedawczyni
co należałoby uczynić,
by będąc w mieście słonik miał spodnie
no…i tak…jakoś…wyglądał godnie.
Wtem chmara ptaków nadleciała,
chyba ich z tysiąc było bez mała.
Obsiadły okna, do środka wpadły
i sprzedawczyni kanapkę zjadły.
Poczęły ćwierkać, krakać, cirlikać
aż słonik po schodach zaczął umykać,
a za nim mama w trosce o dziecko,
by nikt mu krzywdy nie zrobił zdradziecko.
Zbyteczne były obawy słonicy.
Ptaki dopadły słoni na ulicy
i przekazały wiadomość radosną,
że od dziś – słonie każdą wiosną
otrzymają piękne kwiatowe ubranie
i fakt ten tradycją w Szczawnicy się stanie.
Słonie z radości trąby uniosły do góry
i tak stoją, trąbami celując wprost w chmury.
30.03.2017