W tym zwariowanym czasie, w którym obecnie przyszło nam żyć, w którym staramy się funkcjonować zachowując choć odrobinę normalności zupełnie zapomniałam, że miałam się z Wami podzielić innym „zwariowaniem”. Tym razem jak najbardziej pozytywnym „zwariowaniem” naszej kochanej Stokrotki 🙂 🙂 🙂
Zaprosiła mnie do „Mojego kraju nad Wisłą”, do swojego kraju, który jest i moim krajem, którego nie opuściłabym za żadne skarby świata (chyba, że jadąc na wycieczkę). Stąd mój ród, moi przodkowie, tu jestem u siebie bez względu na „okoliczności zewnętrzne”. O wolność tego kraju walczyli moi rodzice oboje będąc w AK, nauczyli mnie kochać go, pokazali piękno i historię. Z tatą chodziłam na niedzielne zmiany warty, na defilady przed Grobem Nieznanego Żołnierza, pokonywaliśmy piechotą ulice Warszawy odkrywając różne ciekawe miejsca.
Z Mężem zwiedzaliśmy przepiękne zakątki naszego kraju, obecnie szczególnie ukochane Pieniny. Cała Polska budzi podziw, mamy wszystko: góry i morze, doliny i wzgórza, lasy i łąki, ruiny i odrestaurowane zabytki, stare budowle i nowoczesne budynki. Słowem – „piękna nasza Polska cała” 🙂
Stokrotka w swej książce zafundowała mi wycieczkę, zwiedzanie miejsc Polski, z których część znam, o części zapomniałam i miałam okazję sobie przypomnieć, a część była dla mnie nieznana, nigdy dotąd tam nie zawędrowałam i z różnych względów zapewne tam już nie dotrę. Dzięki Stokrotce spędziłam miłe chwile na zwiedzaniu 🙂
Uśmiechałam się od pierwszej strony. Czytając o Wiśle, rzece naszej najdłuższej, wspominałam pobyt z Mężem w miasteczku Wisła, potok Kopydło – przepływający obok domu wczasowego, w którym mieszkaliśmy – wpadający do Wisły, pomylenie szlaków na trasie skutkiem czego znaleźliśmy się w Ustroniu zamiast w Wiśle, mój irracjonalny strach, że spotkamy niedźwiedzia w gęstwinie… Nad Przemszą mieszkałam w Mysłowicach (między 2-gim a 4-tym rokiem życia), podobno uciekłam kiedyś siostrze, żeby pójść nad rzekę… Kraków to rodzinne miasto mojego taty, okolice Krakowa są mi bliskie, całe życie kochałam i kocham Tenczynek, choć już tam nie bywam od śmierci babci. To najpiękniejsza kraina dzieciństwa… Teraz Szczawnica pełni rolę najpiękniejszego miejsca na ziemi :)… W Miasteczku Stokrotki, czyli w Kazimierzu Dolnym, wspominamy do tej pory przepiękny zachód słońca podziwiany z traktu spacerowego prowadzącego wzdłuż Wisły…
Ze Stokrotką zwiedziłam Mazowsze, wpadłam do znajomych miejsc w Małopolsce, wspomniałam chaty połemkowskie, którym zrobiłam dużo zdjęć, pozdrowiłam karkonoskiego Liczyrzepę…
Cóż, dziewczynko z warkoczami, Stokrotko kochana, sięgnęłam po schowane fotografie, wróciłam dzięki Tobie w różne piękne miejsca naszego kraju i wróciłam wspomnieniami do czasów minionych. Dziękuję 🙂
-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Archiwa
- listopad 2024
- październik 2024
- wrzesień 2024
- sierpień 2024
- lipiec 2024
- czerwiec 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- grudzień 2023
- listopad 2023
- październik 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- marzec 2023
- luty 2023
- styczeń 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- sierpień 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- marzec 2017
- luty 2017
Kategorie
- Babie lato i kropla deszczu
- Bez kategorii
- Dla dzieci
- Koniec wakacji
- Kuchennie i smacznie
- miniatury i takie tam…
- Myślę sobie
- Niezwykłe wakacje Julki
- O Matyldzie co nie chciała Nikodema
- Opowiadania
- Opowieść Marianny
- Pasma życia
- Piaseczno
- Po co wróciłaś Agato?
- Powieści
- Przeszłość powraca
- Szczawnica
- Tajemnica Adasia
- Tenczynek
- W międzyczasie
- Widocznie tak miało być
- wierszydełka
- Wymyślanki
Meta
No i fajnie:) Super recenzja.
Moze jednak warto zobaczyc takze inne kraje chociazby po to, aby porownac?
Bognna:-) Pewnie, że warto. Jak tylko jest możliwość to trzeba korzystać i chłonąć piękno świata 🙂
Dokladnie:)
🙂 🙂 🙂
Czas wspomnień. Czas wzruszeń. ***
Lucia:-) Kurczę, w pewnym wieku to już głównie wspomnienia i wzruszenia 😉
To miod na serce. Piękne przeżycia. Pozdrawiam. Ja jakoś ociezala jestem.Robie to co.musze.Podmawiam.
Uleńko:-) Wiesz, że ja też? Najchętniej przyłożyłabym głowę do poduszki i nie ruszałabym się dłuuugo. Ściskam 🙂
Anko – to ja serdecznie Ci dziękuję, że tak ładnie i serdecznie napisałaś o mojej książce.
I dziękuję za stokrotki – różowe też lubię 🙂
Wszystkiego dobrego !
Stokrotko:-) To ja się cieszę, że Ci się podobało. 🙂
Serdeczności!
Do Kazimierza Dolnego mam sentyment, kocham to miasteczko i przyjeżdżamy tam, co dwa, trzy lata… Urokliwe i spokojne mimo turystów. A po drodze mam Nałęczów, też piękny, ze swoim parkiem zdrojowym i SPA.
Bożeno:-) Ładne miasteczko, odszukałam zdjęcia z naszego pobytu. Teraz z przyjemnością patrzę w niedzielę na polsatowski serial „W rytmie serca” (jak uda mi się nie zasnąć), bo własnie w Kazimierzu toczy się akcja. Nałęczów też niezwykle urokliwy 🙂
I ja mam tę książkę i w niej znalazłam znajome miejsca i moje miasto i z radością przeczytałam.
Jotuś:-) Bo opisane jest to, co zobaczone własnymi oczami i jeszcze trochę historii i ciekawostek, dlatego fajnie się czyta 🙂
Dziękuję Jotko 🙂
Tak nasz kraj jest przepiękny. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
Krysiu:-) Ty pokazujesz to piękno na płótnie 🙂
I ja jestem szczęśliwą posiadaczką tej niezwykłej pozycji autorstwa Stokrotki. Przemykałam po niej historiami, miejscami, subtelnie, z miłością. Bo i Ona (Autorka) z miłością opisywała miejsca i fakty. Dla naszego pokolenia to pozycja szczególnie wartościowa. Podzielam Twoje zdanie i polecam książkę także innym osobom.
Polu:-) Co jakiś czas przewracając karty książki z przyjemnością wracam znów do ulubionych miejsc.
Dziękuję Polu 🙂