Znowu 10-ty i znowu miesięcznica, i znowu – za przeproszeniem – rz… się chce na myśl i o fali brunatnej, o fali nienawiści dochodzącej już do takiego absurdu, że białe róże mają poglądy polityczne… Jesteśmy jedynym na świecie krajem, który takie wyhodował! Mamy z czego być dumni! Ciekawa jestem czy dopiero za „dobrej zmiany” takie wyrosły? Jak zakwalifikować te wcześniejsze? Na przykład – „rozkwitały pąki białych róż”… Może niedługo i czerwone maki staną się „gorszym sortem”. Bo, dajmy na to, czerwone. Ale pan Trump czerwony krawat nosi, wielu partyjnych działaczy też. To tradycja, kiedyś tylko członkowie ZMS (dla nieświadomych: Związek Młodzieży Socjalistycznej) jako obowiązkowego elementu stroju galowego używali…
Niby wakacje a spokoju nie ma. Pan Trump się na nocleg zatrzymał, przed rozmowami z możnymi tego świata nabrał oddechu przy
bałwochwalstwie zwiezionych autokarami działaczy, członków albo sympatyków partyjno-państwowych i posłuchał jak owi buczą na Wałęsę. Zdziwił się wyraźnie takiemu sposobowi wyrażania aplauzu dla noblisty uznawanego na całym świecie za legendę. Na świecie, który np. następcę prezydenta Kwaśniewskiego zapamiętał głównie z obrażania się, walki o krzesło na imprezie, na którą nie był zaproszony i biegunki przed różnymi spotkaniami. Oraz z tego, że zginął w katastrofie lotniczej i z tego powodu spoczął między królami. Zaiste wiekopomna zasługa. To dlaczego nie ma tam Anny Jantar? Zginęła tak samo. Przynajmniej ładna była i do tej pory z przyjemnością się słucha jej piosenek, i córki też się słucha.
Znowu prawią o zakazie handlu w niedzielę, żeby ciemny lud do kościółka kasę nosił a nie po galeriach handlowych się szwendał. Niektórzy mówią, żeby do 13-ej. I od razu się przypominają kolejki przy sklepach monopolowych przed godz. 13-tą. Było tak, było.
Remonty przeprowadzane są na kolei podczas wakacji – słynących z wyjazdów licznych całych rodzin oraz grup zorganizowanych; z powodzeniem oszust zbiera pieniądze na leczenie nieistniejącego dziecka; przymiarka następuje do podwyżki paliwa i taka tam codzienność polska…
Aha, jeszcze treść hymnu chcą zmienić. HYMNU MOJEGO PAŃSTWA!!! Bonaparte im się nagle nie podoba, bo to przecież my (czyt. partia rządząca) uczyliśmy Francuzów jeść widelcem a nowy prezydent w pas się nie kłania, trzeba więc Francję ukarać. Także za ów wynik „meczu” 27:1
Przypomniało mi się jak Tata mówił, że kiedy Stalin zmarł, człowiek, który mu przekazał wiadomość, miał w oczach łzy radości. Bo tak się
dzieje po śmierci dyktatorów i dyktatorków wszelkiej maści.
Ogólnie – czysty obłęd.
10.07.2017