Każdy wie… a jak będzie?

Piszę te słowa po osiemnastej godzinie w piątek 11.X. 2019 roku. Za kilka godzin nastąpi cisza wyborcza. Kiedy się skończy każdy (prawie) będzie czekał na ogłoszenie wyników z niepokojem, z dygotem serca, z nadzieją, ze strachem… Ileż emocji przetoczy się przez nasz piękny kraj. Bez względu na wynik po kilku dniach ucichną, wrócimy do normalności. Tylko jaka ta normalność będzie? Zależy od nas samych. Ktoś, kto nie odda głosu nie powinien potem narzekać, że coś mu się nie podoba.
Nasza Polska jest taka piękna i zasługuje na dobrych, mądrych gospodarzy, którzy nie wstyd przynoszą ale sławę i chwałę, popierają rozwój w dziedzinie nauk i sztuk wszelakich, czynią życie rodaków bezpiecznym, nie piętnują nikogo i nie wykluczają. Moja Ojczyzna zasługuje na prawdziwą Demokrację.

Bez względu na wynik wyborów góry będą stały w pełnej krasie, obojętne na losy dwunożnych istot

a Dunajec będzie toczył swe wody

nie oglądając się na nic i na nikogo…

Podziel się:
Ten wpis został opublikowany w kategorii Myślę sobie, Szczawnica. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

28 odpowiedzi na Każdy wie… a jak będzie?

  1. Ervi pisze:

    Będzie co ma być… oby było dobrze

  2. anka pisze:

    Ervi:-) Oby było 🙂 🙂 🙂

  3. jotka pisze:

    Na szczęście piękno przyrody nie zależy od polityków, mam nadzieję…w każdym razie, idę głosować obowiązkowo!

    • anka pisze:

      Jotko:-) Właśnie o taki przekaz mi chodziło, odebrałaś natychmiast i zawarłaś w pierwszych słowach 🙂 Oczywiście, że idę, nawet jadę 🙂

    • Jotko, niestety zależy od polityków, jak mogliśmy się przekonać w ciągu ostatnich 4 lat 🙁 Oby nigdy więcej.

      • anka pisze:

        Ewa, mam wrażenie, że Matka Natura zrewanżowała się tym razem wyjątkowo szybko… A wiesz już, że w Krakowie las Prawiek będą sadzić dla naszej nowej noblistki, tzn. dla Ziemi, z 25 tys. drzew? My wkopaliśmy kilka pięknych, dużych tegorocznych kasztanów w ziemię, może wykiełkują i urosną?

  4. Urszula97 pisze:

    Tak.Oby było dobrze.U mnie jakieś słabe te listy.Trzeba wierzyć.

  5. fuscila pisze:

    Ech to będzie nerwówka!
    Dobrze, że te wody Dunajca tak leniwie się toczą, to może uspokoją nasze nerwowe myśli!
    Pozdrawiam!

  6. Mysza w sieci pisze:

    Aniu, trzeba mieć nadzieję..

  7. Dziś już ciiiiiisza, ale powiem tylko, że idę jutro na wyroby 😉

  8. Lucy pisze:

    Tez z pewna obawa czekam na wyniki wyborów.

  9. BBM pisze:

    Podobno wzywanie do głosowania nie jest równoznaczne z agitacją wyborczą, bo to nie jest na konkretną partię, więc… na jutro mam super mema! Stary jak świat a wciąż aktualny! ;))

  10. anka pisze:

    BBM:-) Zajrzę od razu rano, ale obiecuję, że nie będę więcej za dużo gadać… u Ciebie 🙂

  11. lucia pisze:

    Bardzo mądre słowa. Niestety dopóki nie wprowadza głosowania przez Internet młodzież z lenistwa często ) i ci co za granicą mają problem. Wiem jak bardzo chciałam i życie niestety postawiło na swoim.

    • anka pisze:

      Lucia:-) Internet ułatwiłby sprawę młodym, na pewno. Natomiast uważam, że ….
      tu się zapędziłam bo o ciszy zapomniałam, więc wykasowałam. Pozostaje nam czekać na wieczór późny z nadzieją…
      Buziaki 🙂

  12. cieniewiatru pisze:

    Podzielam Twoje słowa. Idę na wybory!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *