-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Archiwa
- listopad 2024
- październik 2024
- wrzesień 2024
- sierpień 2024
- lipiec 2024
- czerwiec 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- grudzień 2023
- listopad 2023
- październik 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- marzec 2023
- luty 2023
- styczeń 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- sierpień 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- marzec 2017
- luty 2017
Kategorie
- Babie lato i kropla deszczu
- Bez kategorii
- Dla dzieci
- Koniec wakacji
- Kuchennie i smacznie
- miniatury i takie tam…
- Myślę sobie
- Niezwykłe wakacje Julki
- O Matyldzie co nie chciała Nikodema
- Opowiadania
- Opowieść Marianny
- Pasma życia
- Piaseczno
- Po co wróciłaś Agato?
- Powieści
- Przeszłość powraca
- Szczawnica
- Tajemnica Adasia
- Tenczynek
- W międzyczasie
- Widocznie tak miało być
- wierszydełka
- Wymyślanki
Meta
Archiwum kategorii: Opowieść Marianny
„Opowieść Marianny” 1
Wyszłam z domu do pracy wcześniej niż zwykle. Wskoczyłam do autobusu w ostatniej chwili, nim ruszył z pętli, a kierowca nie zamknął mi drzwi przed nosem. Tak więc dzień rozpoczął się niezwykle. Słońce świeciło, po nocnym czerwcowym deszczu pachniała świeżością … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz
Lucynie Gatlik-Sawickiej – mojej siostrze i przyjaciółce
Opowieść Marianny” powstała dawno temu, zadedykowałam ją mojej siostrze. Lucy już dawno powędrowała do Krainy Wiecznych Łowów, tęsknię bardzo za nią, za taką jak była przed chorobą, wesołą dziewczyną, skorą do żartów, figli, mającą kilka pomysłów na minutę, kochającą książki. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Opowieść Marianny, Powieści
Dodaj komentarz