Jakże mieć dystans do spraw bieżących, kiedy co chwilę człowieka bombardują doniesienia o kolejnych „cudach” w kraju nad Wisłą. A to znowu limuzyna okazała się nie być helikopterem i nie przeleciała na korkiem ulicznym. Pomyślała pewnie zatem, że torowiskiem przemknie zostawiając szaraczków z boku,
co jej się nie udało. Ciekawe swoją drogą, że od 4 lat stoją te separatory i nikt na nie nie najechał do tej pory. A to pan jeden, taki co płaszczyk z czerwoną wypustką – słyszałam, że wprost z Mediolanu przysłany/przywieziony – nosi narzeka, że do pierwszego mu nie starcza, taki biedaczek ubogi. Zrozumiałam
teraz, że to z braku siły w kręgosłupie siedział z niepewnością w oczach, kiedy z niechęcią latem zagłosował na ustawy, co to się nie podobały spacerowiczom… Proponowałabym mu wyżyć za 1700 zł. na rękę i, żeby mu to na czynsz, prąd, gaz i leki starczyło. O jedzeniu nie wspomnę, bo to wydatek zbyteczny, po co
kupować, latem pokrzywę spod płotu można zerwać, albo mlecza trochę z trawnika, na jabłka do sąsiada pójść, ktoś tam jeszcze o szczawiu mówił… Po co narzekać? A to znowu „obatel” rozbawić do łez potrafi, bo teściowi stopień generalski chcą odebrać, jego kumple zresztą, znaczy „obatela”. I on mówi, że teść
przyzwoitym człowiekiem jest i nie powinien być traktowany jak inni. A tysiące ludzi pracujących z narażeniem życia po 90- tym roku, zweryfikowanych pozytywnie, z umową na określonych warunkach podpisaną z nowym państwem (które ją teraz złamało) i też będących przyzwoitymi ludźmi – można? Można traktować tak samo jak zbrodniarzy tych, którzy rodaków przed bandytami bronili i zabierać wypracowaną emeryturę? A wieńce składać tym, co z hitlerowcami współpracowali można? A zabierać ulice tym co z hitlerowcami walczyli można? A zmieniać fakty według własnego widzimisię można? Można, okazuje się, wszystko można, bo jak ktoś o określonym poziomie dorwie się do władzy, to uważa, że mu wszystko wolno, bo to jego prywatny folwark jest. A już w dawnej Polszcze padły słowa – ” U Fortuny to snadnie, że kto stoi, upadnie. A któren był dopiero u niej pod stopami, patrzajcie go po chwili, on już gardzi nami”. Albo mistrz Jan albo Mikołaj to napisał, z pamięci przytoczyłam, więc nieścisłości być mogą, lecz jakaż prawda w tych słowach jest zawarta.
A moja babcia Stefa mówiła : oj biada, biada, kiedy pan z dziada… Szkoda gadać…
28.02.2018
Neumanna z PO, że wypicie w przerwie pracy szklanki piwa czy kieliszka
wina nie powinno być problemem… Co będzie gdy …. nie chcę kończyć.
wszystkiego dobrego Aniu 🙂
Pozdrawiam:)))
Dochód z filmu Twojego pomysłu przeznaczyć można na fundację jaką, bo szlag szarego człowieka trafia, jak na chore dzieci, na ratowanie ich życia zbiórki ludzie robią, bo państwo ma je w doopie. Albo na Orkiestrę zamachy nieustannie czyni i planuje jak uniemożliwić granie – bo to też jest dla ratowania zdrowia i życia, dzieci głównie. A priorytety są inne…
Dodaj komentarz