Smutno się jesień zaczęła. Po długiej walce o odzyskanie zdrowia, po operacji, kroplówkach, lekach, diecie – organizm Bimbusia odmówił dalszej walki. Tak bardzo kochany dołączył do całej gromadki za Tęczowym Mostem…
🖤🖤🖤
Smutno się jesień zaczęła. Po długiej walce o odzyskanie zdrowia, po operacji, kroplówkach, lekach, diecie – organizm Bimbusia odmówił dalszej walki. Tak bardzo kochany dołączył do całej gromadki za Tęczowym Mostem…
🖤🖤🖤
Bardzo przykre… kiedyś miałem cudownego psa, od szczeniaka, przez kilka lat. I chociaż od tego czasu minęło już 50 lat, to o wiele częściej go wspominam, niż większość zmarłych znajomych czy nawet członków rodziny.
Jacku:-) Nasze zwierzaczki domowe są przecież członkami rodziny, nic dziwnego, że na zawsze pozostają w sercach. Ludzie różnie postępują w stosunku do siebie, a psiak kocha bezgranicznie. Moje wszystkie psy i koty mam w sercu mimo upływu czasu ♥️♥️♥️
Och Aniu, przytulam mocno! Niechaj biega po tęczowych polanach!
Jotuś:-) Już duża gromadka tam biega ❤️❤️❤️
Smutne, kiedy odchodzi przyjaciel i nie ma znaczenia, że to zwierzę. Bardzo współczuję, to duża strata.
Matyldo:-) Bardzo, bardzo duża strata i smutek ogromny, serce pęknięte…