Dopiero usiadłam, jest godzina 17.30 a wstałam przed szóstą ( w tym czasie uwzględnić należy dwukrotny spacer z psami oraz z wyprowadzonym spacerowo Mężem). Uporałam się z pomidorami, wyszło 20 słoiczków po dżemach i trochę zostało na spróbowanie. Jakie to dobre! Nie obierałam ze skórki. Zapłaciłam za
to staniem i przecieraniem przez sito. Mąż też się włączył w przecieranie, więc swój udział ma. Mimo wszystko wolę to niż obieranie ze skórki, które jest, delikatnie mówiąc, uciążliwe wielce. Dodałam sól, pieprz, chili, słodką paprykę, ziele angielskie, liście laurowe i trochę octu balsamicznego bo taki akurat mam.
Aha, jeszcze dużo czosnku wcisnęłam i czerwoną paprykę pokrojoną drobno wrzuciłam. To wszystko już po przetarciu i tak sobie pyrkało i pyrkało. Potem zmiksowałam wyjąwszy uprzednio listki bobkowe i ziele angielskie. Nie za bardzo zgęstniało, bo już mi się nie chciało dłużej czekać. Gorące przelałam do
słoiczków, na głowie postawiłam (czyli na wieczku) i sobie postoją aż wystygną. Lubię taki widok – cała kuchnia w zapełnionych słoikach. Że kuchnia mała, to insza inszość… Ale wygląda ładnie.
Jak już dziś kulinarnie to powiem, że na obiad była zupa – nikt nie zgadnie – pomidorowa:) Taka z prawdziwych pomidorów a nie z kupnego przecieru czy koncentratu z puszki. Chłopcy, kiedy byli mali, mówili „zupa z pestkami”. Nauczyłam się ją robić od cioci Lusi z Opola. Do rondelka wrzuciła pokrojone
pomidory, pokrojonę cebulę i masło. Dusiło się to i dusiło, a kiedy się udusiło, ciocia przetarła przez sito, dolała bulion, śmietanę, przyprawiła i było niebo w gębie. Przyjęłam ten przepis za swój.
Teraz czekam na wieści od Dużego, drugie zdjęcie Wnusi K. z Malutką przysłał, tym razem już z domu, ale gadać nie chciał, bo obiad jedzą. Powiedział, że oddzwoni, to grzecznie czekam:):)
11.09.2017
serdeczności
Magda
<*0;ooooo;~~
Podaję z makaronem, z ryżem nie lubię. A zupełnie zapomniałam o lanych kluskach, przypomniałaś mi o nich:) Skleroza chyba się kłania, zrobię następnym razem. Z parmezanem na pewno „nowy lepszy smak” jak w reklamie:)
Serdeczności wzajemne:)