Znowu środa – 12.IV. 2023 🌷

Dekorację świąteczną zrobiłam z tego, co pod ręką. To znaczy wykorzystałam jajka ugotowane w cebuli, z ogródka ucięty bluszcz, gałązki róży (parkowa czy ogrodowa – nie wiem. taki wielki krzak z wijącymi się gałązkami)), gałązeczki barwinka. Zielone włożyłam do słoiczka z wodą, słoiczek do szklanego pojemnika, który wypełniłam jajkami. Podobało mi się 🐣  Jajka zjadamy po świętach, zielone zostało w słoiczku i ładnie wygląda. Jeśli coś puści korzonki zostanie wsadzone do ziemi.

… ten stroik stał w pokoju…

Na kuchenne okno też wykorzystałam to, co chomik 🐹🐹🐹wyciąga z zakamarków 😃 czyli butelki po miodach, w których pięknie się prezentują gałązki przyniesione z psiego spaceru. oraz jajka wydmuszki przechowywane lata całe. Gałązki wypuściły listki, bazie zmieniły się w „gąsienice” 🌞

… na kuchennym parapecie …

Święta minęły, ale wiosna została 😃 🌷🌼🌻🌹 Powietrze pachnie rozkwitłymi w ciągu dnia kwiatuszkami mirabelki. Jest piękna, muszę jej zrobić zdjęcie, te kwiateczki są tak delikatne i nietrwałe, że silniejszy wiatr je zrywa. Od Franusia (czyli od Franusiowej opiekunki) dostałam śliczne bratki. Ładnie się prezentują na oknie 🌞

… kuchenny parapet od zewnątrz…

Zakwitły przed domem takie ślicznotki 🙂

Posadziłam trzy kolory stokrotek (czerwone, różowe, białe), mam ogromną przyjemność patrząc na nie 🌼

… kamienie przynosimy z psich spacerów …

Na urodziny MS upiekłam serduszko z ciasta francuskiego, w środku był dżem truskawkowy, biała czekolada rozpuszczona oraz gorzka czekolada rozpuszczona wylana na wierzch. Posypałam  wiórkami kokosowymi sprawdzając dokładnie czy to znowu nie sól, hi hi 🤣🤣🤣

… na dużym talerzu od świątecznego serwisu mojej mamy …

Miałam sen…  Przyśniło mi się, że za chwilę mam egzamin magisterski, ale nie mój z rzeczywistości tylko zupełnie nie wiem jaki, z czego, z jakiego zakresu i w ogóle o co chodzi. W panice rzucam się do notatek, do przeglądania starych gazet (mam we śnie świadomość, że w domu nie ma tv), szukam indeksu… I nie mam się w co ubrać! Przecież nienawidzę białych bluzek,  spodnie mam tylko dżinsowe, inne upchnięte w głębi szafy czekające na zmiłowanie (może jeszcze założę uprzednio straciwszy  nieco na wadze…), szukam też u babci w domku w Tenczynku… Wreszcie – też we śnie –  zdaję sobie sprawę, że to sen (taki sen we śnie), że egzamin daaawno temu zdałam i już nic nie muszę, bo jestem na wolności. Uff, co za ulga! Obudziłam się przepełniona wdzięcznością, że to już było, minęło i nie wróci 😅 Uczucie wdzięczności jest miłym uczuciem, takim wywołującym uśmiech, lekkość i dodającym skrzydeł bez Red Bulla 🙂 Tak odczytałam przesłanie i pomyślałam, że mam za co być wdzięczna – za dzieci, za wnuczki, za MS, za domek, za stokrotki i bratki, za to, że jeszcze widzę i mogę cieszyć się ich urodą, za kochane stare psiaki, z którymi mogę jeszcze chodzić na spacery, za miłość Franusia, który sam nas wybrał, za lasek obok, za Szczawnicę, za ten mój kącik blogowy, w którym się spotykamy, za…. ileż tego jeszcze jest do wymieniania, to cudowne 💗 Może podzielicie się częścią Waszych powodów do wdzięczności? Proooszę 😘

Życzę Wam jak najwięcej powodów do wdzięczności, życzę dobrego tygodnia i dziękuję za odwiedziny. Pięknej wiosny dla wszystkich 🌞💗🍀

💙💛

 

Podziel się:
Ten wpis został opublikowany w kategorii Kuchennie i smacznie, Myślę sobie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

12 odpowiedzi na Znowu środa – 12.IV. 2023 🌷

  1. Urszula97 pisze:

    Aneczko,wiosna tchnęła Cie radością.O tak, trochę slonca i kwiatków a świąt piękniejszy.Dekoracje śliczne, butelki robią wrażenie.Też stare dekoracje wyciągnęłam, lubię jajka w roli głównej pozawieszane gdzie się da.Buziaki.❤️❤️❤️

    • anka pisze:

      Uleńko:-) Cudna wiosna wreszcie przyszła i od razu świat wypiękniał. Ładnych butelek po miodach i innych trunkach nie wyrzucam (jak to chomik) i mam do wykorzystania jako dekoracje na różne okazje. Fajnie wyglądają takie wiszące jajka 🙂 Buziaki 🙂 🙂 🙂

  2. jotka pisze:

    Aniu, dekoracje zrobiłaś uniwersalne, oby kwitło Ci wszystko długo!
    Serce słodkie, uczucie gorące:-)
    Sny czasami potrafią nas zadziwić, nieraz długo sie zastanawiałam, czy to sen był czy jawa…

    • anka pisze:

      Jotuś:-) Gałązki maja listki, te trzymane w wodzie, i te wbite w ziemię w skrzynce na oknie. Jeśli puszczą korzenie to zaniosę na łąkę i wkopię w jakimś zakątku pod płotem.
      Sny mam ostatnio co noc, lecz całkiem ich nie pamiętam, jedynie mam świadomość, że coś się plotło 😉 Chyba, że śni mi się Tenczynek (często), wtedy pamiętam szczegóły, chyba z tęsknoty …

  3. Stokrotka pisze:

    I mnie już piątek 14go…:-)))
    Piękne te Twoje piękności kwiatowo- poświąteczne….
    A sny są mimo wszystko ciągle zagadką…
    Stokrotka

    • anka pisze:

      Stokrotko:-) I u mnie piątek 🙂 Kwiatusie kwitną, pokażę następnym razem. Kwitną głównie w tzw. przedogródku, babcia D. ich nie dopadnie więc może się uchowają 😉
      Snów życzę Ci słodkich i pięknych, ale i dni na jawie takich samych 🙂 🙂 🙂

  4. Halina pisze:

    Jestem wdzięczna za:
    – że potrafię szyć
    – że mam dostęp do ziół i wiedzę, co z nimi można zrobić
    – że są dobrzy ludzie obok
    – że mam się w czym doskonalić…

    • anka pisze:

      Halinko:-) Bardzo Ci dziękuję za komentarz. Wymieniłaś niezmiernie ważne powody do wdzięczności i cudownie, że są 🙂 Jeśli masz dostęp do ziół to musisz mieszkać w pięknej, czystej okolicy i to kolejny powód do wdzięczności 🙂 Zresztą „wszystkie okolice” są piękne tylko trzeba umieć to dostrzec, prawda? Pozdrawiam 🙂

  5. Lucy pisze:

    I u nas w końcu troszkę wiosny… wsadziłam karę kwiatków do skrzynek w nadziei, że w nocy nie zamarzną. Akurat zakwitły mi narcyzy, tulipany przybierają się…
    W środę mój syn skończył 34 lata, czas oszalał w biegu…
    Pozdrawiam serdecznie.

    • anka pisze:

      Lucy:-) W skrzynkach już chyba nie zmarzną. Tulipany zakwitły, narcyzów nie mam choć ciągle obiecuję sobie, że wsadzę, ale potem zapominam.
      Najlepsze urodzinowe życzenia dla syna 🙂 Mój Mały starszy od Twojego o 9 lat i wcale w to nie wierzę, a Duży jeszcze starszy o 3… Dla mnie to wciąż moje małe, najukochańsze Brysie 🙂
      Serdeczności Lucy 🙂

  6. Pola pisze:

    Aktywnie u Ciebie i piękne dekoracje z tego co pod ręką Anuś zrobiłaś. 🙂
    Też mamy już brateczki jak co roku, ale wciąż czekam na ciepło 🙂
    Buziam serdecznie :****

    • anka pisze:

      Polinko:-) Już ciepło się zrobiło, wreszcie bez grubych kurtek można wyjść, sama przyjemność 🙂 Dekoracje listeczki puściły i się zazieleniły, prawdziwa wiosna na oknie i na rabatce też.
      Buziaki wiosenne serdeczne 🙂

Skomentuj Lucy Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *