Jedyna taka pamiątka

Pomyślałam, że  zamiast wpisu będzie zdjęcie. Na nim są widoczne trzy osoby. Moja babcia oraz mój dziadek, który był leśnikiem, a którego nie miałam okazji poznać. Został zamordowany przez bandę UPA w lipcu 1944 roku gdzieś w okolicach Birczy. To jedyne jego zdjęcie jakie mam. Mały chłopczyk między nimi to mój kochany tatuś, który urodził się 20 listopada 1926 roku. Ma więc urodziny, tzn. od 13 -tu lat obchodzi je Tęczowym Mostem, ale wierzę, że życzenia tam docierają…

Jedyna taka pamiątka…

Podziel się:
Ten wpis został opublikowany w kategorii Myślę sobie, Tenczynek. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

13 odpowiedzi na Jedyna taka pamiątka

  1. jotka pisze:

    Oczywiście, że docierają 😉
    Mój wujek walczył z bandami UPA jako bardzo młody chłopak…
    Cenna pamiątka, masz podobnych więcej?

    • anka pisze:

      Jotko:-) Uwielbiam oglądać stare fotografie, szczególnie jeśli są tam bliskie mi osoby z poprzednich pokoleń. Nauczyłam się metodą prób i błędów jak zrobić nowe zdjęcie ze starego i coś zaczyna wychodzić 🙂 Mam jeszcze kilka pod względem jakości nadające się do pokazania.
      Cieszę się, że też wierzysz, że docierają 🙂

  2. Ewa pisze:

    Aniu, wspaniale, że przechowujesz takie dokumenty (tak, to już nie są tylko rodzinne fotografie). Tylko proszę, nie daj się ponieść smutkowi i nostalgii, którą niesie przeszłość. Powspominać jest dobrze, tylko często to boli. Przynajmniej ja tak mam. Całuski serdeczne.

    • anka pisze:

      Ewcia:-) Często wracam do starych zdjęć, zresztą byłam bardzo związana z dziadkami, wciąż czuję jakbym jedną nogą była w przeszłości w Tenczynku, i to nie tylko z mojego dzieciństwa ale i z młodości rodziców. Taki świr 😉 Dzięki temu przechowałam fotki i zaczęłam notować wszystko co pamiętam z najdalszej przeszłości, żeby dziewczynki znały swoje korzenie i mogły przekazać kiedyś swoim dzieciom. Ciągle mi jednak brak czasu, żeby przysiąść fałdów.

  3. fuscila pisze:

    Mój Dziadek że strony Taty był jedynym Tucholakiem, który przeżył Dachau!
    Był niby surowy i niedostępny, ale serce miał na dłoni, którym obdzielał naszą siódemkę wnuków bez problemu!

  4. ervi pisze:

    Docierają Kochana <3

  5. mmzd pisze:

    Piękna pamiątka ! Dziadek przystojny jak Rudolf Valentino 🙂

  6. anka pisze:

    Magda:-) Jedyna pamiątka, dziękuję 🙂
    Zdjęcia robione w zakładzie fotograficznym poznać po ustawieniu modeli, prawda? Mają odpowiednie miny, ułożenie ciała, spojrzenie utkwione w miejsce wskazane przez fotografa, nawet maluch patrzy, choć przestraszony 🙂 Tak bym go przytuliła, żeby się nie bał…

  7. Mysza w sieci pisze:

    Szkoda, że nie dane Ci było poznać dziadka i szkoda jego życia, tak brutalnie odebranego.. Twój tata wygląda tu jak aniołek, był ślicznym dzieckiem i pewnie wyrósł na przystojniaka 🙂 Masz po nim dużo urody, a życzenia do niego na pewno docierają..

    • anka pisze:

      Myszko:-) Dzięki za dobre słowo… Tak się toczy to nasze życie, że nie wiadomo co będzie za chwilę, chociaż wszystko wydaje się takie pewne…

  8. Pingback: Niby zwyczajny dzień | Anna Pisze

Skomentuj Ewa Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *